Quantcast
Channel: W Pieguchowie
Viewing all 390 articles
Browse latest View live

Koniec tego szalenstwa!

$
0
0

Wreszcie skonczylam uczyc! W czwatek o 8:40 rano! Hura! Do jesieni mam wolne od labow ze studentami! Jeszcze tylko kilkadziesiat raportow do oceny, przypilnowanie ich na egzaminie koncowym i finito! :)

Licze tez, ze jeden sprzet przestanie mnie nielubic. Juz raz sie jedna rurka zatkala i czekalam tydzien na naprawe, wczoraj co innego bylo zapchane i musialam 6 razy czyscic, a na koniec dnia mialam maly pozar w labie. Najpierw zobaczylam iskry idace z kabla, a za chwile plonal ogien:( Od razu podmioslo mi sie cisnienie i do konca dnia rece nieco mi drzaly, ale mam nadzieje, ze to juz koniec moich przygod z DSM. (I piszac to zdanie juz z domu stwierdzam, ze chyba koniec przygod, bo dzis nam sie dobrze wspolpracowalo:) - 20 probek w 2h! Moj nowy rekord!)

A na koniec jeszcze koniec z szalenstwem nozyczkowym. Moje zeszlosobotnie zakupy:) Po sporej ilosci korkow, dumnej wizycie w banku i wycieciu 2 kuponow na 50% znizki wybralam sie na male zakupy do moich ulubionych sklepow:)

W Michaelsie kupilam sliczne male i bardzo smukle nozyczki, na ktore patrzylam juz chyba od roku:) Wiem, sa biale, ale ostrza maja czarne:D Pokryte czyms (moze teflonem?, na opakowaniuniestety nie napisali co to), zeby sie do niczego nie kleily.

DSC05031

Z kazdej strony sa "czorne":D I maja mikrokoncowke do precyzyjnego ciecia.

DSC05028

Zaraz po, poszlam na druga strone parkingu, do Joann. Tu mialam upatrzone inne nozyczki. Na nie patrzylam tylko od 2 miesiecy. Designerskie (czyli po mojemu - nie sa obrzydliwie pomaranczowe:P) nozyczki firmy Fiskars. Ze slicznym motywem lisciastym:)

DSC05025

Jak tak wisialy na haku ostrzami do gory, to wygladaly jak wierzby placzace:)

DSC05026

Na koniec jeszcze jeden zakup, o ktorym zapomnialam przy poprzednim wpisie nozyczkowym. W Michaelscie jakies 2-3 miesiace temu wypatrzylam na clearance taki ustrojstwo. Niby bylo przy koralikach i innych materialach do biuterii, ale za 1,99$ przygarnelam je. Juz wyprobowane do haftow i spisuje sie znakomicie. A kolor podoba mi sie, lubie takie fiolety:)

DSC05032

A dzieki pochewce nie mam dziur w meblach i w tylku:P

DSC05034

Aaaaaa, w Michaelsie ciagle rzucaja cos nowego do koszy za 1-2$, wiec tym razem wyszlam nie tylko z nowymi nozyczkami, ale i z ramka. Tym razem male i ceramiczne "ciepneli". Kupilam czarna.

DSC05037

Bedzie idealna do nastepnej przodkini:) Teraz tylko jakis wzor musze znalezc.

DSC05038

W niedziele bede sie byczyc:) Jeden z niewielu dni bez pomiarow:P Jade do Detroit na mecz baseballowy! Detroit Tigers zaczynaja sezon:) Trzymajcie kciuki, zeby pogoda byla oki, bo dzis i wczoraj u nas lalo, a w nocy moze nawet byc snieg:( Ale Detroit jest troche oddalone od mojej "dziury", wiec jest nadzieja:P

DSC05041

Wyjazd jest sponsorowany, wiec za bilet zaplacilam mniej niz wskazuje cena i jeszcze zawioza nas busami prosto z kampusu. Ale sie ciesze! Baseball, w przeciwienstwie do footbalu, lubie i w miare rozumiem, dzieki japonskim kreskowkom ogladanym w dziecinstwie:)

 

Udanego weekendu! A ja mykam do Fleka:P Mam juz 6 z 9 kwadratow, wiec mysle, ze w ciagu miesiaca go skoncze:)

 

Dziekuje za odwiedziny i komentarze:)

 

fejferek - Super! Tylko nie wydaj calej kasy:P

drugi.maurycjusz - Eee, raczej wszystkie male zestawy, ktore wygralam mi podpasowaly tematycznie:) Z tymi wiekszymi nieco mniej trafiali, ale zawsze moge je do czego innego wykorzystac, jak ostatnio pisalam przy przodkini. Mnie az tak nie mecza metalizowane nitki, ale haftowalam tylko DMC, nigdy Madeira. Maila nie wysylalam, logowalam sie na konto w sklepie, dlatego zdziwilam sie, ze voucher nie dzialal.

myszkowato - Hmm, moze masz racje. Ja sie nie znam:( Dzieki za pamiec z greckim obrazkiem. Juz dawno mial sie ukazac w Cross Stitch Collection, chyba ze 3 numery wczesniej, ale i tak fajnie, ze sie wreszcie doczekalam:) Choc po dokladnym obejrzeniu wzoru to te backstitche w dziwnych miejscach kratek wcale mi sie nie podobaja:(

atojaxxl - Oj tak, na etsy pelno roznych haftow jest:) Niektorzy to nawet jakies przeklenstwa haftuja:(

eliszka8 - Jedwabiem jeszcze nigdy nie haftowalam, ani nawet Madeira czy Anchorem, ale bardzo lubie satynowe muliny DMC:)


Prawie sie zakrztusilam:P

$
0
0

Ostatnio widzialam u Asi na blogu jak chwalila sie dwoma publikacjami w gazetkach. Dlatego zupelnie niczego sie nie spodziewajac dzis wieczorem ogladalam sobie wlasnie jedna z tych "jej" gazetek i prawie sie nie zakrztusilam mlekiem, bo... i moja praca tam jest! Ale sie ciesze:) A to juz moja 29 publikacja i z kazdej ciesze sie tak jak z tej pierwszej:D

Asia i ja jestesmy w numerze 235 Cross Stitch Collection! Zdjecie z neta, bo u mnie dzis w Joann pojawil sie dopiero poprzedni numer:(

Clipboard01

Asia jest na pierwszej stronie, a ja zaraz na drugiej:) Poznajecie?

Clipboard02

Tak! To moja czarna poduszeczka! Wyhaftowana mulinami, ktore od nich dostalam za pierwsza publikacje w ich gazetce, mojego kalendarza Lizzie Kate:) Wyslalam juz dawno do nich maila ze zdjeciami tej pracy, ale jakos im sie nie spodobala:( Jednak jak przeczytalam na FB, ze prosza o maile ze zdjeciami, to wyslalam jeszcze raz i udalo sie:) Tak jakos poderzewalam, ze tym razem im sie spodoba, bo cos malo dostaja maili ze zdjeciami aktualnych prac i drukuja ostatnio maile z planami hafciarskimi. Czytalam wlasnie dzis w Joann, ze ktos pisal co to planuje wyhaftowac z ich gazetki. Hmmm, czy za takie pobozne zyczenia naprawde nalezy sie nagroda? Dobra, koniec dygresji:P Oto i moja mala praca:) Az dwa zdjecia wydrukowali, wiec musialo sie spodobac:)

Clipboard03

Tym razem napisalam krociutko: "Oto i moja poduszeczka w 3D z numeru 200 Cross Stitch Collection. Troche pozmienialam Wasz wzor - usunelam kilka elementow, zeby byl mniejszy. Chcialam wyprobowac nowy ksztalt, ktory sklada sie z 4 kwadratow. I okazalo sie, ze Wasz wzor byl idealny do tego ksztaltu! Chcialabym, aby pojawialo sie w Waszej gazetce wiecej takich malych wzorow, poniewaz sa bardzo inspirujace, a ja mam nadal wiele ksztaltow w 3D do wyprobowania!"

Odpowiedz z redakcji: "Anna, dzieki za pochwalenie sie Twoim projektem, lubimy podgladac co nasi czytelnicy robia z naszymi wzorami."

O poduszeczce pisalam juz w 2012 roku na blogu, tu.

A dla mojej wlasnej przyjemnosci przypomne ja jeszcze raz:) Sama tez mam tylko zdjecia, bo "moj maly triumf w 3D" - jak podpisali zdjecie, jest juz w Katowicach i grzecznie na mnie czeka:D

DSC03219

DSC03242

DSC03244

DSC03266

DSC03266

Rodzicki, wypatrujcie teraz paczki z mulinkami w skrzynce pocztowej:) Tylko nie haftowac mi moimi mulinami:P

 

To mykam spac, bo ruszamy jutro z kampusu o 10:30, zeby zdarzyc na 13:08 na mecz:)

 

Dziekuje wiernym czytelniczkom za komentarze pod poprzednim wpisem, a calej reszcie za odwiedziny:D

 

edytag74 - Edyta, dobrze pamiatam Twoje nozyczki:) Dlugo i namietnie sie w nie wpatrywalam na Twoich zdjeciach:P U mnie w Joann tez panie kroja materialy tylko Fiskarsami, tymi pomaranczowymi i juz nieraz sie pytalam czy sa takie dobre, ze ich uzywaja i zawsze slyszalam, ze tak, wiec nie wahalam sie dlugo:)

Serce dla mojego serca :)

$
0
0

A przynajmniej jego 1/3 czyli Matkasa:)

Wszystko zaczelo sie od metalowego serca z Joann. Zobaczylam je po walentynkach i kupilam. Bylo juz przecenione z 1$ na 50 centow, ale nie o to chodzilo. Metalowe pudeleczka uwielbiam, a to mialo fajny kolor, taki lekki fiolet, a moze brudny roz? Pomysl mialam na nie ogolny, tzn. igielnik w stylu tego, ktory zrobilam na ktores swieta dla Dany (ten). Pozniej serce nieco lezalo w moim bajzlu, az natknelam sie na schemat, ktory idealnie do niego pasowal. Wzor znalazlam w Cross Stitch Crazy. Ale ktory to numer to nie wiem, wydrukowalam kiedys kilka kartek ze wzorami i trafily do teczki.

Oto i pudeleczko. Kolorki prawdziwe:)

DSC05081

Tym razem dla porownania rozmiaru daje misia TT, to ten najmniejszy z mozliwych:) Tylko dlaczego on zawsze taki smutny? :(

DSC05079

W poprzednia niedziele mialam nieco czasu jak sie fartuch pral, wiec pocykalam zdjecia na lawie przed moim budynkiem. Slone pieknie swiecilo:) Takze bede mieszac zdjecia z lawy z tymi z biurka.

DSC05049

Kurka, sesja na swiezym powietrzu jest meczaca, cienie nie przejmuja sie niczym i nikim:( Wole jednak cykac w domu.

Wzorek bardzo prosty, ale jak zobaczycie ksztalt ma idealny do tego pudelka:) Kolorki sama dobieralam pod kolor pudelka, bo oryginalne byly zbyt rozowo-cukierkowe:P Aaa, haftowalam na kanwie ze srebrna nitka - Charles Craft, 14ct, silver dusted.

DSC05057

A tu widac jak sie ladnie nitki blyszcza na michiganskim sloneczku:)

DSC05069

W domu nie musialam sie tak meczyc z cieniami:P

DSC05083

Same serduszka tez moga sie do czegos przydac, nie? :)

DSC05088

I na probe kilka szpilek:) W srodku oczywiscie cd przemytu mojej amerykanskiej poduszki:P

DSC05094

DSC05061

Serce powstalo bez okazji, a wlasciwie z okazji dobrania wzorku do pudelka:) Nie bylam pewna czy sie mamie spodoba czy nie, ale mnie samej tez sie podobalo od poczatku, wiec nie bylo strachu, ze bedzie bezdomne:P

 

Z innej paki, pogoda sie poprawila i do mnie nadeszla wiosna, a nawet poczatek lata, bo w weekend mielismy 22C :) Choc jutro moze snieg padac:P Szalona ta pogoda w tym roku:P

Jak widac po tak dlugiej przerwie od poprzedniego wpisu, znowu dopada mnie zniechecenie do pisania. Oj, to pewnie z powodu zblizajacego sie urlopu, im blizej tym czlowiek widzi jak go wiele rzeczy meczy i denerwuje, jak sam jest wykamany:( No nic, niedlugo odpoczne:)

 

Dziekuje za odwiedziny, komentarze i gratulacje!

 

myszkowato - Wiem, juz ktos pisal o nozach Fiskars jak pokazywalam nozyczki z zabkami, ale to nie znaczy, ze zaraz je kupie:P

ella1101 - Iwona, z tym "dzielem sztuki" to mocno przesadzilas:P

kasiaparkview - Oki, zdradze Ci moj sekret:P W kazdym wpisie pisze, ktora to publikacja, wiec przy kolejnym wchodze na stary wpis i doliczam 1 :P Inaczej tez bym sie pogubila.

mpgoga1983 - To byla jedna sztuka, tylko tak duzo zdjec jej nacykalam:P

Malinowa - Zwykle nie odpowiadam na komentarze do tak starych wpisow, ale skoro tak zareagowalas, to odpisuje. Analizie poddaje tylko moje wyniki z labu, ludzmi ani blogami sie nie zajmuje. Moj komentarz byl odpowiedza na komentarz pozostawiony pod poprzednim wpisem. Jakas Twoje czytelniczka wypowiedziala sie i ja jej odpisalam. Zreszta to bylo juz prawie miesiac temu, wiec nawet nie pamietam ani co ona pisala ani co ja. O bzurach szybko zapominam, a blog wlasnie tak lekko traktuje, wiec nie pamietam wszystkiego co pisalam. Zdziwila mnie tylko Twoja reakcja, ale jak najbardziej masz do niej prawo. Odnosnie ulubionych, to chyba kazda z nas ma blogi na ktore zaglada jak tylko cos nowego sie ukaze, a sa tez takie blogi, na ktore zagladam gdy cos mnie zaciekawi (zwykle miniaturka zdjecia), wlasnie w liscie ulubionych na tych ulubionych blogach. Ciebie zaliczam wlasnie do tej drugiej grupy, wiec malo o Tobie wiem i stad taki komentarz Twojej wiernej czytelniczki. Ty mnie pewnie tak samo czesto odwiedzasz, skoro wpis skomentowalas po tylu tygodniach:)

 

Z zimowej krainy...

$
0
0

"Dobrze", ze poczekalam jeden dzien z tym wpisem, bo wczoraj bylo jeszcze wiosennie, a dzis zimowo:P Rano obudzilam sie w zimowej krainie:( Przez noc spadl snieg, a podczas sniadania dalej padal:( Hmm, w zeszlym roku mialyscie w Polsce biala wielkanoc, teraz ja mam bialo w kwietniu. Ale cos czuje, ze to ostatni atak sniegu i jutro juz bedzie znowu zielono:)

A co dzis pokaze? Nowosci od Dimensions. Jak zwykle w okolicach lata wchodza nowe produkty zimowe:D Oj, dobrze to wymyslili, bo przeciez najlepiej zimowe obrazki haftuje sie w lecie, kiedy pot sie z czola leje:)

Tradycyjnie juz najpierw wypatrzylam je na ebayu, a w zeszlym tygodniu juz na stronie producenta, czyli firmy Dimensions. I jak zwykle wrzucam zdjecia tego co mi sie spodobalo, reszte mozna ogladac tu.

Pierwszy w oko wpadl mi patchworkowy zestaw! Cudny jest, choc w srodek cos innego bym wrzucila. Zamiast Belive bardziej pasuje mi jakies Merry Christmas.

70-08921

W podobnym stylu jest drugi obrazek. Ten najchetniej rozlozylabym na czesci skladowe i wyhaftowala wszystko osobno, jako malenkie ozdobki choinkowe, lub elementy bizuterii.

70-08920

Skarpety! Oj, poszaleli z tymi kardynalkami:)

70-08924

71-09152

I na koniec cos bardzo fajnego! Haftowane ozdobki na filcu. Cen jeszcze nie ma, a jestem ciekawa jak drogie beda i czy bedzie sie oplacalo je kupic, czy raczej samemu dziurkowac filc:P

Choinki, ptaszki i skarpety wyhaftowalabym jak w oryginale.

72-08241

72-08240

72-08242

Natomiast wzory bombek zupelnie mi nie pasuja i jesli juz mialabym sama je haftowac, to bardzo bym je pozmieniala.

72-08239

A oto i caly sekret. Filc jest juz podziurkowany, wiec nie ma potrzeby uzywania kanwy do wypruwania.

72-08242_a

Zeby nie bylo tylko w zimowym klimacie, to jeszcze dwie nowosci z poprzedniej kolekcji. Jeszcze jej w sklepach na polkach nie widzialam, ale juz na kilku blogach dziewczyny braly sie za haftowanie, a nawet skonczyly haftowanie pewnego leniwego kota:) Mnie w oko wpadly tylko dwa wzory, wiec te kilka miesiecy temu nie widzialam potrzeby umieszczania osobnego wpisu na ten temat.

A spodobal mi sie rower, choc musialabym go przerobic na czerwona wersje, inaczej Czerwonka by sie naburmuszyl:P

72-73985

I jeszcze fajne sloiki, ale to juz raczej z powodu moich badan w labie - sloiki mam opanowane do perfekcji:P

70-35310

To tyle tej zimy:P Humor mi jednak dopisuje i wczoraj az sie zdziwilam jak mi dobrze szlo haftowanie i oprawianie haftow:) No, ale nie da sie miec zlego nastroju jak sie oglada ulubiony australijski serial - "Corki Mcleoda". Tam zawsze jest cieplo:)

 

Dziekuje za liczne odwiedziny i komentarze:)

 

Matkas - :)

Malinowa - Pewnie juz tego nie przeczytasz, ale jednak odpowiem i mam nadzieje, ze skonczymy temat. Komentarz po miesiacu mnie nie dziwi, zdarzaly mi sie i po kilku latach, ale po prostu nie odpisuje na nie, poniewaz jak wczoraj pisalam, nie pamietam co dokladnie pisalam, na jaki komentarz odpowiadalam , a osoba komentujaca tez tego nie wie, wiec pozniej konczy sie to nieporozumieniami, czego jestes najlepszym przykladem. Na wlasnym blogu staram sie byc szczera, ale skoro nazywasz to brakiem goscinnosci, to trudno bede niegoscinna. Twoje komentarze mi nie przeszkadzaja, po prostu nieco sie zdziwilam jego trescia. Jedyne komentarze, ktore mi przeszkadzaja to chamskie i wulgarne, dlatego wprowadzilam moderowanie. A Twoj wczorajszy komentarz wywolal moj usmiech, tylko tyle. Trzymaj sie i zycze wiecej dystansu do tego co sie dzieje w blogosferze:)

damar5 - Ale mnie rozbawilas:P Matkas tez uzywa mojego wiosennego biscornu Barbary Any jako ozdoby stolu na swieta:)

 

Tryptyk

$
0
0

Maly, ale moj:) Trzy zajaczki w trzech ramkach, kolorowe tak jak lubie:) Wyhaftowane i oprawione w jeden wieczor, choc nad kolorami kanw i ramek myslalam ze 3 dni:P

Zobaczylam je w ksiazeczke DMC baby.

1

Skan mialam kiepskiej jakosci i dopiero teraz widze, ze tu maja wasy, choc w schemacie ich nie mieli. Moje chlopaki tez ich nie maja:P

2

To przedstawiam Wam moje 3 chlopaki! Wszystkie haftowane na kanwach Zweigart, 14ct, jedna nitka czarnej kanwy DMC, a noski ktore mialy byc oryginalnie jasnorozowe zrobilam podwojna nitka bialej muliny,bo rozowej nie byloby widac na tych kolorowych kanwach.

Maruda - na zoltej kanwie i w zielonej ramce.

DSC05213

DSC05215

Pijany Zajaczek (moi rodzice zawsze mowili jak ktos byl bardzo wesoly, ze jest "wesoly jak pijany zajaczek" :D - na zielonej kanwie w rozowej ramce.

DSC05217

DSC05221

I Naburmuch, az tak sie naburmuszyl, ze ze zlosci zawiazal sobie uszy:P - na pomaranczowej kanwie i w zielonej ramce.

DSC05223

DSC05225

Moze sie wydawac, ze Marude i Naburmucha za nisko wyhaftowalam, ale to bylo celowe. Chcialam, zeby chlopaki mieli szyje i glowy na tym samym poziomie, bo w koncu nie bede ich rozdzielac i zawsze beda razem w kupie.

Ramki moga wisiec na scianie lub stac na stole. Obecnie stoja na stole i wywoluja moj usmiech.

Maruda, Pijany Zajaczek i Naburmuch w komplecie:) Matkas, ze specjalna dedykacja dla Ciebie:D Ramki maja wymiary 8x8cm, a okienka na haft - 5x5cm.

DSC05208

To wracam do przygotowan swiatecznych, a Wam zycze Wesolego Jajka!

 

Dziekuje za odwiedziny i komentarze! Snieg zniknal wraz z publikacja ostatniego wpisu:) Od tego czasu codziennie mamy miedzy 13-17C. Oj, brakowalo mi powrotow do domu w samej bluzie:)

 

arabeska - Przerwa od haftowania tez dobra rzecz:)

myszkowato - Dziekuje za zyczenia, te ostatnie juz coraz blizej i sie spelnia:)

2 + 3 + 1

$
0
0

Jak Wam minely swieta? Mnie calkiem, calkiem:) Odpoczelam, opalilam sie, przewietrzylam na Czerwonce, upieklam i ugotowalam pysznosci i jeszcze przez kilka dni bede sie nimi delektowac:) Pogode mielismy lepsza niz moje zeszloroczne wakacje w Polsce:P Bylo az 24C! Facjate i konczyny juz opalam przed Grecja, zeby nie straszyc Grekow swoja bladoscia:P Nawet troche zbankrutowalam na zakupach robotkowych, ale raz na 2 lata mozna. Mam nadzieje, ze Wasze swieta tez byly udane:)

A dzis moje nowe male hafciki! Juz z 2 tygodnie temu kupilam w Tuesday Morning male magnesy z wizja wykorzystania ich do haftow. 4 magnesy po 1,99$! Uwielbiam ten sklep! Musialam tylko wyciagnac kartki z napisami i obciac "jezyczki".

DSC05270

Dwa dni pozniej mialam juz dwa pierwsze magnesiki gotowe! Wymyslilam sobie, ze wyhaftuje je na kanwach DMC w kratke. W czerwonej ramce jest niebieska kratka, a w niebieskiej jest rozowa. Wiem, ze malo je widac, ale tam sa:P Rozmiar moj ulubiony - tyciusienki:D

DSC05273

DSC05275

DSC05277

DSC05279

DSC05281

Tymi magnesikami podziele sie z Matkasem:)

Ale tymi ponizej juz nie:P Mysl mialam dobra, ale realizacja przeszla moje wszelkie oczekiwania:) Tak mi sie podobaja, ze zamiast na lodowce mam je ciagle na biurku i macam i macam i nie moge przestac:P

Taki kolejny maly tryptyk:D

DSC05292

Rozowy kwiatek haftowalam na jasnozielonej kanwie DMC.

DSC05304

DSC05305

Niebieski na jasnorozowej.

DSC05299

DSC05302

A zielony na jasnofioletowej.

DSC05293

DSC05297

Na koniec wyhaftowalam jeszcze kokardke dla Matkasa:) Oczywiscie sie spodobala, bo Matkas bardzo lubi kokardki:) Tu tez haftowalam na kanwie w niebieska kratke od DMC.

DSC05284

DSC05286

Nie wiem dlaczego, ale dopiero przy sztucznym swietle widac te wszystkie kolory i kratki na kanwach.

DSC05317

Wszystkie ramki to magnesiki, wiec powoli moja lodowka sie zapelnia magnesikami:) Ale juz niedlugo beda one na innej lodowce, tej nieco mniejszej, ale katowickiej:)

DSC05311

Aaaa i cala gromadka razem w pieknym wiosennym slonku:)

DSC05309

To mykam cos jeszcze porobotkowac, bo czas nagli! Musze w koncu wszystkie robotki dokonczyc przed wielkim pakowaniem:)

 

Dziekuje za odwiedziny, komentarze i zyczenia swiateczne:)

 

eliszka8 - :D

 

Dostalam!

$
0
0

Bylam grzeczna i pamietano o mnie przed swietami:)

Na kampus dotarla karteczka od Ivony. Kaczuszka z lekko zagubionym wzrokiem, ale moj listonosz pomogl jej trafic do odpowiedniej skrzynki:)

DSC05327

DSC05329

Reszta trafila juz do Katowic, wiec ja tylko na skypie ogladalam. A ponizej zdjecia Matkasa i skany Osobistego Ojca:)

Kaczuszki wyhaftowane na plastikowej kanwie i karteczki od cornelki2. Rodzice na zmiane je macali w czasie swiat:)

004

Kartka od Zyrafy. Bardzo wiosenna:)

Clipboard01

I jeszcze przesylka z Coricamo! W lutym Pani Joanna z Coricamo zostawila komentarz na moim blogu z propozycja wspolpracy. Z moja rula troche sie wszystko opoznilo i z Pania Mariola jeszcze popracujemy nad czyms do gazetki, ale w prima aprilis dostalam jeszcze jednego maila od Pani Joanny z zapytaniem, ktora z ich gazetek chcialabym dostac. Wybralam Tworcze Inspiracje i jeszcze przed swietami doszla do Katowic spora paka, a w niej to!

003

Nowy numer Tworczych Inspiracji, niestety jeszcze beze mnie:( Katalog na obecny rok.

002

Oraz zestaw do wyhaftowania serwety z roza. Matkas mowila mi, ze to nie jest aida, ale ma nadrukowana rozowa roze na materiale i jest juz wykonczona koronka, mulinki i igla tez w zestawie.

001 (1)

Zdjecie tylko takie, ale juz na kilku blogach widzialam dokladniejsze, wiec nie tylko mnie obdarowano:)

Dziekuje firmie Coricamo za przesylke i licze na owocna wspolprace w przyszlosci!

 

Dziewczyny, dziekuje bardzo za pamiec! Nie spodziewalam sie tak fajnych przesylek:)

 To tyle tego mojego przesylkowego szczescia. Na muliny za publikacje z najnowszego Cross Stitch Collection jeszcze czekam oraz na cos od Hobby Lobby, ale o tym to Wam opowiem jak dostane, bo historia ciekawa, choc mocno nerwowa:(

 

Udanego i cieplego weekendu, zeby sloneczko zarumienilo Wam nieco facjaty:D

 

Dziekuje za odwiedziny i komentarze! Kolejny magnesk juz jest, byl to prezent swiateczny dla taty, ale on sie pojawi w ostatnim wpisie przed wylotem, pasuje idealnie:) Magnesik, nie tata:P

 

Katarzyna G - Zaciecie? Male hafty to sama przyjemnosc:) Zaciecie to trzeba miec do takich kobyl jak Twoje hafty:P

mpgoga1983 - Magnesiki kupilam prawie 2 lata temu na dziale papierniczym w hipermarkecie przed rozpoczeciem szkoly. Wcale nie byly do haftow, tylko do zdjec w szafkach szkolnych.

anenia - Gotowce tez mam. Lodowki nie pokaze, bo mam na niej sporo zdjec rodzinki:P Ale sa tez moje wszystkie magnesiki wyhaftowane od wakacji i wiele innych "przydatnych" rzeczy. Znaczy sie "bajzel na kolkach":P

 

Flek :D

$
0
0

Flek to po slasku plama. Tak wlasnie moja kobyle nr 2 nazwala Matkas jak ja zobaczyla pierwszy raz na skypie, tzn. pierwsza jej czesc. Tata zaczal sie smiac, a mama sie kapnela, ze to jednak nie flek, a haft. Ale kobyla nr 2 zostala juz flekiem.

Fleka pierwszy raz zobaczylam w Cross Stitcherze nr 217 w 2009 roku. Piekny byl, ale nie mialam odwagi sie za niego zabrac.

Clipboard01

Dopiero po skonczeniu kobyly stwierdzilam, ze czas na niego, ze wreszcie mam do niego melodie. Wybralam Evenweave 25ct od DMC w kolorze ecru. Ze wzgledu na skomplikowane, przynajmniej jak dla mnie, sciegi. Zaczelam haftowanie od srodkowego motywu wg legendy, ale sprulam calosc, bo jakos niebieski kolor nie pasowal mi do tego co widzialam na zdjeciu. I w tym momencie zaczelam eksperymenty z mulinami i sama sobie utrudnilam haftowanie:P

Pierwszy poswstal srodek. Motyw wyhaftowalam mulina satynowa, dwoma nitkami. Uwielbiam satynowe muliny od DMC:) Kolor S762, czyli srebrnoszary.

DSC05349

DSC05369

Drugi w kolejce byl motyw dosyc latwy. Hmm, przynajmniej tak mi sie wydawalo zanim nie zaczelam go haftowac:P Tent stitch, czyli takie male polkrzyzyki, od ktorych prawie osleplam i sporo prulam az nie dalam na luz i pozwolilam sobie na male pomylki. Uff, po kilku podejsciach udalo sie dokonczyc! I to jest chyba jedyny motyw wyhaftowany mulina zgodna z legenda.

DSC05347

DSC05366

Nastepny wyhaftowalam motyw na dole, tez w szarosciach, ale tym razem mulina lniana. Moje pierwsze podejscie do muliny lnianej i na pewno nie ostatnie. Tu haftowalam jedna nitka muliny L414, oczywiscie od DMC. Przy pojedynczej nitce widac dokladnie jaka lniana mulina jest nierowna, gdzie jest grubsza, a gdzie zupelnie cieniutka.

DSC05344

DSC05365

A pozniej wzielam sie za satin stitch, czyli takie dlugie i pionowe backstitche. Wiem, ze pewnie dziewczyny znajace sie na needlepoincie beda sie smialy z moich okreslen, ale dla takich jak ja, nowych w tym temacie, takie proste wyjasnienia. Tu znowu kilka razy sie machnelam i ze wzgledu na nowy scieg nie kombinowalam z zadna specjalna mulina, tylko wyhaftowalam normalna bawelniana. Oczywiscie i tu sie kilka razy pomylilam. Oj, znowu prawie osleplam:P

DSC05357

DSC05375

Wprawne oko zauwazy, ze nie ma u mnie guzika. W oryginale jest guzik z masy perlowej. U mnie jeszcze nie wiem co bedzie, poczekam az moje wszystkie guziki beda w kupie, czyli pewnie na nowym M. Choc cos mi sie wydaje, ze jesli rozmiarowo przypasuje, to przyszyje tu guzik od Dany, ktory dostalam w 2012 roku:) To drewniane serce wydaje sie idealne:) Choc na moim hafcie chyba powinnien byc napis: "wyhaftowane z oczoplasem":P

DSC02709

Zeby nieco odpoczac wyhaftowalam motyw u gory. Moje kochane xxx! Uff, latwo, szybko i przyjemnie poszlo:) Tu pozwolilam sobie na dwie nitki lnianej muliny. I bardziej mi sie podoba niz pojedyncza nitka, ale to chyba dlatego, ze na 25ct haftowalam co dwie nitki tkaniny. Przy dwoch nitkach muliny zdecydowanie mniej rzuca sie w oczy jaka lniana mulina jest nierowna.

DSC05354

DSC05373

Kolejny motyw zastopowal mnie na bardzo dlugo:( Najpierw dosyc dlugo nie umialam sie zdecydowac na odpowiedni odcien bordo, a pozniej zaczelam sie mylic przy haftowaniu. Pomagalam sobie rysowaniem linii znikajacym mazakiem, ale i tak sie mylilam dalej. Prulam, poprawialam, az w koncu dalam sobie spokoj i odlozylam na dluzszy czas. Wyhaftowalam kilka innych rzeczy i dopiero wtedy bylam gotowa wrocic i dokonczyc te cholerne kwiatki:P Udalo sie, ale i tak dokladnie wiem, gdzie jest zle:( Tu znowu ten oslepiajacy mnie tent stitch. Dwoma nitkami muliny.

DSC05353

DSC05371

Do ostatniego motywu z tent i satin stitch nie umialam sie zabrac. Znalam ten bol oczu i wrazenie slepniecia od wpatrywania sie w schemat i nie chcialam do niego wracac. Wakacje coraz blizej,wielkie pakowanie tez, a ze nie lubie zostawiac "napoczetych" haftow, wiec wzielam sie w garsc i w tym tygodniu skonczylam calego fleka. W jeden wieczor wyhaftowalam ostatni skomplikowany motyw! Ufff, to byla olbrzymia ulga. Tym razem juz nie przejmowalam sie pomylkami, nic a nic, nie prulam tylko improwizowalam i szlam dalej:) Tu bawelniane DMC, zeby nie utrudniac sobie dodatkowo. Kolorki sama wybralam.

DSC05339

DSC05360

Na koniec zostawilam sobie motywy, ktore chcialam zrobic nitkami metalizowanymi. Specjalnie, zeby nie pozahaczac tych lnianych i satynowych motywow, ktore juz wyhaftowalam. Zaczelam od xxx serca. W oryginale mialo byc bezowe, ale chcialam, zeby bylo zlote. Dwie nitki muliny metalizowanej i poszlo szybko i sprawnie:) Moze nie wszystkie xxx sa rowniutkie, ale calkiem przyjemnie sie haftowalo:)

DSC05343

DSC05362

Na "deser" zostawilam sobie backstitchowe serce. Tu od razu zdecydowalam sie na moja ukochana metalizowana nitke w szpulce od DMC. Tez poszlo szybko i przyjemnie i w jeden wieczor bylo gotowe:)

DSC05359

DSC05377

Wczoraj natomiast "podzielilam" wszystko liniami i skonczylam dlugie i meczace haftowanie fleka! Nie umiem sie doliczyc, kiedy go zaczelam, ale chyba w lutym, wiec mniej wiecej haftowalam go 2 miesiace, oczywiscie z przerwami, bo inaczej padlabym lub oslepla:( Oj, chyba przez dluzszy czas nie zdecyduje na nic poza xxx i ///. Choc do kobyl pewnie jeszcze wroce, bo mam jedna bardzo slodka w kolejce:) Ale to juz pewnie po wakacjach.

A oto i moj flek w calej okazalosci! Ostatniego serca z daleka prawie nie widac:P

DSC05332

Ale z bliska juz jest bardziej widoczne. Zdziebko dzis wyprasowalam fleka, ale delikatnie i przez inny material, zeby nie popsuc go. Jak juz go kiedys bede oprawiac to bardziej sie postaram z prasowaniem:)

Clipboard02

Dla ciekawskich i na wlasna pamiatke, muliny i nitka, ktorych uzylam do haftowania.

DSC05379

Na szpulce 40m, a moja juz sie powoli konczy, wiec czas kupic nowa! Jak ktoras z Was nie przepada albo boi sie haftowania mulinami metalizowanymi, to polecam ta wlasnie nitke na szpulce, sklada sie z 3 cienszych nitek i bardzo fajnie sie nia haftuje:)

DSC05382

I moje dwie kobyly razem! Ale jestem z siebie dumna:) Choc i tak wole moje malenstwa:P No, to kobyly, szykujcie sie na wielkie pakowanie:D

DSC05385

Aaaa, flek ma wymiary 99x99 "krzyzykow", na evenweave 25ct wyszlo mi 19,5 x 21 cm, czyli evenweave od DMC nie jest rowne:P Hmm, jakos mi to nie przeszkadza:P Po prostu ciesze sie, ze skonczylam:D Jupi!!!!!!!

 

Dziekuje za odwiedziny i komentarze! Udanej niedzieli i kolejnego tygodnia! U nas w poniedzialek zaczyna sie tygodniowa sesja egzaminacyjna, czyli semestr juz na koncowce i za chwile kampus bedzie pusty i tak bardzo przyjemny:)

 

myszkowato - U mnie bylo dzis slonecznie i cieplo, jutro to samo:P


Tycia, tyciusienka :)

$
0
0

Jest taka tycia, ze nawet zapalka jest za duza do zdjecia!

DSC05001

Lepiej wypada zdjecie tylko z czescia zapalki:P

DSC05003

Mala heksa na miotle:) Sliczna!

DSC04941

Haftowana jedna nitka czarnej muliny DMC na tkaninie Monaco (28ct) firmy Charles Craft w kolorze brudnego niebieskiego. Uwielbiam ja! Monaco, choc hekse tez:D

Heksa powstala juz dawno, ale nieco zwlekalam z jej oprawa. Mam do niej idealny pierscionek, ale.... w Katowicach:( Z Michaelsa juz je wycofali. Czekac nie chcialam, bo w tym roku bede krociutko w Polsce, takze nie byloby szans na oprawe, wiec ... przymusilam sie i oprawilam ja w czarny matowy wisiorek, w ktorym pierwotnie "widzialam" oczami wyobrazni profil czarownicy, a nie taka mala i rozczochrana na miotle:P Ale, ale, chyba calkiem niezle przypasowala:)

O! Tym razem nawet zapalka pasuje rozmiarowo:P

DSC05402

Wisiorek zdziebko nie w moim stylu, bo nie lubie takich "cudow" dookola, ale jest czarny i matowy, wiec ujdzie:P Aaaa, i jeszcze jak mi sie ladnie wszystko poprzyklejalo i wyrownalo:) Oprawa idealna! :D Chyba pierwszy raz nie mam zastrzezen do wlasnego oprawienia bizuterii:) A zwykle widze wszystkie niedoskonalosci:(

DSC05403

Lancuszkow nie nosze, wiec stwierdzilam, ze wisiorek zawisnie na cieniutkiej satynowej wstazeczce:) Pasuje calkiem fajnie:)

DSC05407

DSC05409

DSC05411

A hekse znalazlam w halloweenowej skarpecie:P Tzn. malym ulamku jej wzoru.

DSC05428

Jak widac lysa byla i leciala na samym kiju od miotly, wiec nieco ja rozczochralam. Miotle tez:P

DSC05422

I jak Wam sie podoba? :) Mnie bardzo!

To mykam wykanczac kolejne hafty, bo chce je do Katowic dowiezc juz oprawione, a jeszcze sporo ich czeka w pudelku:(

 

Dziekuje za odwiedziny i komentarze:) Fajnie, ze flek sie az tak spodobal:) Obie kobyly wbrew popularnemu wsrod komentujacych przekonaniu to nie nowosci, ale powrot do korzeni. Swoja przygode z xxx zaczynalam w LO od wlasnie takich duzych haftow, 20-20 lub 25x25 cm. Do dzis dumnie wisza nad moim lozkiem w domu:) Mozecie je sobie poogladac tu i tu. A takie obrazki skladajace sie z 9 kwadratow to mam juz 2, zdziebko inne, ale tez 9-czesciowe. Tu do ogladniecia. Serca wiadomo, ze lubie haftowac, te jedne "mordercze" kwiatki to tez nic nowego. Tez mam troche kwiatow na swoim koncie, jak np. 3 kobylki z Kramu z Robotkami - tu. A ten kawalek evenweave to juz od kilku lat paletal mi sie po apartamencie. Kupilam go specjalnie na fioletowy wisiorek dla damar5. Wisiorek duzo materialu nie zajal, wiec mialam sporo na fleka. A wisiorek tu. To tyle jesli chodzi o nowosci/powroty do korzeni. Kolejna kobyla? Chyba bedzie, ale to juz nie teraz, ewentualnie po powrocie z wakacji. Wzor mam od Ivony, material tez sie juz paleta po apartamencie.... Ale i tak dalej kocham szalenie i nie zamierzam za czesto zdradzac moich tycich hafcikow:)

 

Katarzyna G - Nawet nie wpadlabym na rozdzielanie nitki ze szpulki:P Po prostu sama sie rozdziela, co mnie nieco denerwuje:P Zawsze haftuje caloscia. Porownanie do zwyklej muliny? Prosze bardzo. Akurat mam na biurku pomaranczowa muline, bo pewne "cus" czeka na zszycie:P

3 nitki vs. 3 nitki

DSC05418

Takze ta metalizowana chyba bardziej odpowiada jednej nitce zwyklej muliny DMC.

DSC05421

W US bede siedziec tylko tyle ile musze, czyli do obrony i ani dnia dluzejniz zajmie pozadopinanie wszystkich spraw z tym zwiazanych:D

arabeska - Nie kumam, ale "jest ok" :P

damar5 - Jedyne nowe to byly sciegi, reszta stara:P A Ty to chyba ostatnio po nic nie siegasz:( Ostatni wpis na blogu ze stycznia:( Wstydz sie!

edytag74 - U mnie na szczescie jest odwrotnie:) Ufff!

drugi.maurycjusz - Ze co? :P

 

Wyczekiwane :)

$
0
0

Przesylki! W tym roku kolejny raz nie zobaczymy sie z Dana, nasze wakacje w Polsce wypadaja w innych terminach, ale paczke urodzinowa juz dostalam:P Prawie miesiac wczesniej, ale to ze wzgledu na to, ze w tym roku bede je obchodzic w Grecji:) Oj, to chyba bedzie najpiekniejszy prezent - Rodzicki, dzieki:D

Paczke oczywiscie odebrala i rozpakowala mama i mialysmy nieco problemow z podzialem co od kogo i dla kogo, ale juz wszystko wyjasnione i wiadomo:)

Kartki dwie dla mnie:) Herbatki od Dany do podzialu z Matkasem, zupki od Dany dla glodomora, czyli mnie:P

001 (1)

Frywolitkowe twory myslalam, ze sa od Dany i pani Kornelii , ale okazalo sie, ze wszystkie zrobila pani Nela. Serce dla Matkasa, a kolczyki dla mnie.

002

Matkas dostala tez koraliki od Dany i czekoladki:) A tu chyba nieco lepiej widac moje nowe kolczyki, kazde inne, kazde ladne i kazde takie, jakich nie umialabym sama zrobic.

003

Dziewczyny, dziekujemy bardzo za pamiec! A ja juz nie moge sie doczekac az wszystko pomacam i poogladam dokladnie, bo frywolitki to dla mnie czarna magia, a pani Nela to juz mistrz!

Druga paczka przyszla w zeszlym tygodniu z mulinami za ostatnia publikacje w Cross Stitch Collection.

004

Muliny z Anchora.... hmmm, z kazda kolejna publikacja coraz ich mniej:( Chyba maja kryzys w redakcji:(

005

Tak dla porowniania, w pazdzierniku 2013 roku dostalam tyle mulin, w tym kilka multikolorowych.

001

A rok wczesniej, czyli we wrzesniu 2012 az tyle! Wszystkie byly "przechodzone":) I to wcale nie byl list miesiaca. Kryzys, nie? :P

mulinki

Na koniec przesylka od Hobby Lobby, ktora dotarla do mnie w poniedzialek. Juz kilka razy wspominalam na blogu, ze od jakiegos roku obsluga w moim okolicznym Hobby Lobby sledzi mnie, bardzo namolnie i wcale nie ukradkiem. Od wejscia do sklepu az do wyjscia, wlacznie ze staniem w kolejce do kasy. Najpierw mnie to smieszylo, pozniej nieco denerwowalo, a na koniec bardzo uprzykrzalo wizyty w sklepie. Sporo nerwow mnie to wszystko kosztowalo, czulam sie jak zlodziej i z przyjemnych wizyt w moim niegdys ulubionym sklepie zrobily sie upiorne wizyty. Obsluga poza tym klamala, mowiac, ze albo mnie nie sledzi tylko porzadkuje sklep (tak, ta sama osoba w ciagu pol godziny poruszala sie po calym sklepie i zawsze obok mnie) albo mowili mi, ze sledza roznych klientow, a przez 6 lat nigdy czegos takiego nie widzialam. W tym roku w Hobby Lobby bylam tylko 2 razy, a znajduje sie 15 min na rowerze od mojego wydzialu. Przy drugiej wizycie, po rocznym podburzaniu przez Osobistego Ojca, w koncu wkurzylam sie i spytalam sie wprost kierowniczki sklepu dlaczego mnie sledza, dlaczego mnie traktuja jak zlodzieja i dlaczego mnie nekaja. Dowiedzialam sie, ze nie maja pewnosci czy nie jestem zlodziejem, ze zawsze przychodze z plecakiem i ze skoro mnie nie dotykaja to to nie jest nekanie. Tak sie zdenerwowalam, ze zaraz po dojechaniu na wydzial napisalam dlugiego maila do obslugi klienta Hobby Lobby. To bylo w piatek, we wtorek dostalam maila z odpowiedzia i prosba o dokladne wyjasnienie i opisanie sprawy. Opisalam wszystko szczegolowo, co sie dzialo przez caly rok. Po kilku dniach dostalam odpowiedz, pani mnie bardzo przeprosila za cala sytuacje, powiedziala, ze skontaktowali sie z kierowniczka sklepu i personelem i ze wiecej sie cos takiego nie powtorzy i ze sprawa zostanie przekazana dalej, czyli jakies konsekwencje zostana wyciagniete w stosunku do kierowniczki i innych pracownikow. Na koniec jako rekompensate zaproponowala mi karte podarunkowa na 50$. Powiem tak, mam nadzieje, ze sprawa sie skonczyla i ze juz mnie wiecej nie beda sledzic. Od czasu ostatniego incydentu nie bylam jeszcze w Hobby Lobby, wiec nie jestem pewna. No i chyba nie wycenilabym moich nerwow na 50$ :( Zaluje tez, ze nie zrobilam z tym nic wczesniej, ale ... nie wiem, nie myslalam, ze mnie ktos moze potraktowac jako zlodzieja, tylko dlatego, ze przychodze do sklepu z plecakiem i sporo czasu spedzam tam. Czyli wszyscy rowerzysci, ktorzy jada prosto z uczelni/pracy sa zlodziejami? Czy tylko ja? :( Mysle, ze przed wylotem zajrze tam raz, w koncu mam 50$ do wydania i mam nadzieje, ze bedzie ok. Jesli nie, to na pewno spisze imiona i napisze ponownie do pani z obslugi klienta. A tu moja rekompensata.

DSC05430

To mykam do pracy, bo dzis wypadla mi popoludniowa zmiana na sprzecie:) A wieczorem kontynuacja przewijania wstazek i innych porzadkow przedwyjazdowych:)

 

Dziekuje za odwiedziny i komentarze:)

 

arabeska , Katarzyna G - Kompletow nie lubie, wiec nie bede chodzic obwieszona jak choinka:P Ale pierscionek mozliwe, ze jeszcze zrobie. Ten o ktorym myslalam jest zupelnie inny niz wisiorek, przede wszystkim w innym kolorze, a poza tym na pewno nie nosilabym ich razem:P Kolczyki raczej sobie daruje.

alkakz - Bialy? Gdzie?:P To byl niebieski:) Bialego unikam jak tylko moge.

Do mojej kuchni :D

$
0
0

Darmowy wzor od The Primitive Hare zobaczylam juz kilka lat temu i od razu sie zakochalam i wiedzialam, ze koniecznie musi trafic do mojej kuchni.

libro-067b

"Zdziebko" zajelo mi wymyslenie jak go zrobic, poczatkowo chcialam cos podobnego jak w oryginale, tyle ze na pomaramczowej kanwie, ale na szczescie mialam rule i nie zrobilam:P Tej jesieni kupilam jednak fajna drewniana butelke w Hobby Lobby. Wtedy jeszcze mnie cala sytuacja bardziej bawila niz denerwowala:(

DSC04899

Wzor byl jednak za duzy, tzn. za szeroki do niej i poczatkowo chcialam ambitnie go rozrysowac i dopiero pozniej xxx. Ale znajac moja rule to zajeloby mi to kolejne lata:P Poszlam wiec na zywiol i policzylam tylko jak duza ma byc haftowana ramka, narysowalam ja olowkiem na wzorze, a reszte wymyslalam w trakcie haftowania. I tak na podstawie takiego wzoru... (gdzie jak widac nie miescily mi sie 4 wazne litery i apostrof)

DSC05465

...  po 2-3 wieczorach mialam gotowy hafcik! Wyhaftowany na wymiar pod butelke:)

DSC04905

Pozniej znowu musial odczekac swoje az skleilam go jak pol wafelka (czyt. pinkeepa).

DSC04981

Na koniec jeszcze zdziebko czekal na przyklejenie. A ta niewyhaftowana "dziura" na dole to nie byl wypadek przy pracy tylko przemyslana decyzja.

DSC04979

Bo w kazdej kuchni przeciez sa jakies ksiazki kucharskie, nie? W kuchni heksy jest wiec ksiega z zakleciami! Guziczek wydal mi sie idealny, musialam go tylko nieco skrocic od spodu, bo nie chcialam go przyszywac tylko przykleic na plasko.

DSC05446

A tak wyglada calosc:) Jak widac "pobawilam" sie i zdrapalam nieco farbe przy hafciku. Nie taki mialam plan, ale mala katastrofa z superglue sprawila, ze wpadlam na takie rozwiazanie. Nie bede Wam nawet pisac co sie stalo, ale od tego czasu wiem, ze supergue tez traci swoja waznosc i zawsze musi miec dobra wentylacje:P

DSC05434

DSC05438

DSC05440

DSC05441

DSC05442

DSC05444

A taki kociolek tez mam:) Kupilam sobie kiedys kubek w ksztalcie kociolka:)

DSC05448

DSC05450

DSC05452

DSC05455

Calosc haftowalam na zielonej kanwie (18ct) Charles Craft dwoma nitkami czarnej muliny DMC.

DSC05436

A tak sie prezentuje na scianie.

Clipboard01

I wsrod moich dwoch innych heksowych hafcikow:) Dobrze, ze jednak zrezygnowalam z pomaranczowej kanwy, bo zielona pasuje bardziej do butelki, a poza tym juz mam pomaranczony znak drogowy - moj wlasny biznes:D

DSC05459

Aaaa, hafcik ma 10 x 12 cm, a butelka 10,5 x 20 cm.

No i jak sie Wam podoba moj kuchenny hafcik? Lepszy czy gorszy od oryginalu?

 

Po dlugiej zimie (ostatni atak byl jeszcze w kwietniu), wreszcie lato przyszlo do Michigan! Dzis mielismy 29C!!!!!!!!! Wiekszosc dnia spedzilam na wydziale, ale i tak jak jechalam na Czerwonce to czulam to mile cieplo:) Chyba czas schowac buty zimowe:P Snieg juz raczej nie wroci w najblizszym czasie:P


Dziekuje za odwiedziny i komentarze:) Fajnie, ze wiekszosc z Was mnie zrozumiala i moze Wy tez w podobnej sytuacji bedziecie walczyc:) W koncu jak jestem zlodziej, to czemu policji nie wolali, nie?

 

Katarzyna G - A gdzie ja narzekalam? Przyznaje, wolalabym sie spotkac z Dana na klachy niz dostac prezenty, ale trudno jakos w tym roku przezyje:P Z mulinami chcialam tylko pokazac co sie dzieje, przeciez nie napisalam "co za idioci taki badziew mi przyslali":P A ze sklepem, widze ze nie zrozumialas. Kasiu, ja mam w plecaku lapka z wynikami mojej pracy, czyli 6 latami mojego zycia. Jakbym go miala zostawic w kasie, z ktorej kasjerki znikaja jak tylko nie ma chetnych do placenia to moglby zniknac i wtedy co? Odwolanie do Pana Boga czy kulka w leb? A sledzili mnie tez jak w czasie lunchu przyjezdzalam z sama torebka lub bez niczego, z portfelem w kieszeni. To co? Mialam wtedy spodnie w kasie zostawic?:P  Ostatnio juz doszlam do takiego stanu, ze w czasie wizyty w innym Hobby Lobby, w miescie obok, co mnie ktos mijal to sie odwracalam i sprawdzalam czy to nie obsluga mnie sledzi:( A tak na koniec to Ci "powiem" co sobie pomyslalam jak przeczytalam Twoj komentarz - jeszcze niedawno sama sie tlumaczyla i chciala zamykac blog, a teraz robi to samo:( Aaaa, wniebowzieta piszemy razem:) Zeby nie bylo, ze zapomnialam o Twojej prosbie o poprawianie Twoich bledow:)

Anna - Nic prostrzego, pisz i wysylaj maile do gazet i tez bedziesz miala pelno publikacji:)

aeljot , arabeska - Innym tez tak malo wysylaja, widzialam na blogu Zimnej. Jakis kryzys chyba:P

Luna - Hmmm, wlasnie tez sobie przypominam co mam, bo przewijam wstazki, przesypuje guziki, etc czyli tak ogolnie odciazam wszystko co bede za kilka dni pakowac do walizek:D Calkiem przyjemne takie porzadki przedwyjazdowe:) A wyjazdu to mi chyba najbardziej zazdrosci kolega z wydzialu, Grek, ktory znowu spedzi wakacje tutaj, ale za kilka dni i tak bedzie zajety, bo mu sie dziecko urodzi:)

damar5 - A widzisz, ja myslalam, ze to jednak Twoje dziela, Ty leniu jeden:P Za rok sie popraw, bo Ci nie popuszcze i ochrzanie na klachach az sie zakrztusisz kawa bez smietany:D

Uciekajace kurczaki !

$
0
0

Moje dwa wielkanocne hafciki:) Oba dla Matkasa. Oba tez wyhaftowane przed wielkanoca, ale tradycyjnie juz wykonczone po swietach:(

Wafelek to wzor Lizzie Kate - Egg hunt, a ornamencik to kurak od Margaret Sherry, znaleziony w jakims starym Cross Stitcherze.

DSC05471

Zdziebko juz ciemno bylo jak cykalam zdjecia, ale wczesniej przysnelam i tak pozno sie obudzilam:P Jakos nocne sprzatanie i porzadki ida mi najlepiej, a pozniej przysypiam w ciagu dnia:P

Wafelek wyhaftowalam na kanwe kupionej w Michaelsie, to chyba ich marka - Loops & Threads, rozmiar 14, kolor light pink. Kurczaka z balonikiem haftowalam na kanwie DMC - light sea green, 18ct. Kurak jedna nitka muliny DMC, LK trzema nitkami DMC.

DSC05473

DSC05475

I trzy "pryszczate" guziczki z Michaelsa. Kupione chyba z 1,5 roku temu, wreszcie doczekaly sie na uzycie:) Sliczne sa!!!!!!!!!!!

DSC05477

Na tyl wafelka dalam material kupiony w Joann. Kupilam go zanim jeszcze postawilam pierwszy x, ale byl kupiony specjalnie do tego wafelka:) I teraz chyba widac te tytulowe uciekajace kurczaki:) Jeden ucieka w gore z balonikiem, a drugi w dol z jajem:P Kury ktora zniosla jaja juz nie ma, tak szybko zapierniczala:P

DSC05480

DSC05482

DSC05486

DSC05488

Hmm, znowu we fleszu wyszly prawdziwe kolory. Wstazka wybrana osobiscie przez Matkasa:)

DSC05492

DSC05494

DSC05496

DSC05497

A zielona krateczke sama wybralam:) To teraz czas rozmontowac wafelek, bo watpie zeby szpilki przeszly na kontroli na lotnisku. Raz sie udalo jak lecialam do NY, ale drugi raz nie licze na tyle szczescia. Zreszta we Frankfurcie beda mnie drugi raz kontrolowac, a tam nawet moje buty im dzwonia:P

DSC05504

Aaaa, tak oryginalnie wyglada wzor LK - egg hunt. Chyba teraz widac dlaczego zdecydowalam sie na rozowa kanwe. Tak, decyzja byla moja, choc i Matkas musiala ja zaakceptowac:) Ramka strasznie badziewna, ale kolor pasuje jak ulal:)

K36-EggHunt275

To mykam do dalszego sprzatania i wyciagania rzeczy do spakowania:) Czasu coraz mniej! :D

 

Dziekuje bardzo za odwiedziny i komentarze! Zaskoczylyscie mnie ich iloscia:)

 

zimna29 - Cytujac Osobistego Ojca: "kogos sie trzeba bac":P A tak na powaznie, to masz racje z komentarzami na bloxie, choc dla mnie koszmarem jest komentowania na blogerze. Dzis po 5 nieudanych probach logowania dalam sobie spokoj z komentarzem u renaty25 :( Ile razy ja moge sie logowac i pisac albo kopiowac moje komnetarze??? Nie wiem dlaczego ten glupi bloger chce polaczyc moje konta, z gazety, z blogera, z youtube w jedno? Jakbym chciala miec jedno to chyba zalozylabym jedno, nie? Wkurzylam sie na niego dzis:(

ela-haft - Naszyjnik wygladalby jak plama na scianie:P Ale nie zauwazylas, ze brakuje tez drugiej, rozesmianej przodkini:P

Happy Housewife - :D

drugi.maurycjusz - Oj, najpierw to ciepnelam caloscia o kanape, czyli tak, zeby odreagowac, ale nie popsuc. A po umyciu zebow, bo to bylo rano, mialam juz gotowy pomysl:) Oj, mycie zebow jest zwykle bardzo tworcze dla mnie, najlepsze pomysly wtedy mam:)

fejferek - Ale sie usmialam czytajac Twoj komentarz:D U mnie niestety cala sytuacja trwala rok:(

iwonan_1 - Ty sie tak nie podmilaj:P Ale ciesze sie, ze moja rula i doglebne myslenie moze byc inspiracja:)

Matkas - Tak jest! Sie robi, jutro!

Katarzyna G - Chodzilo mi o wmawianie, ze ktos sie nie cieszy z prezentow:( U Ciebie i u mnie. Obrazic sie nie obrazilam, az tak sie komentarzami nie przejmuje i tak lubie Cie nadal, choc wariatka z Ciebie z tymi UFOkami i kobylami:P Po prostu tak mi sie skojarzylo z sytuacja u Ciebie.

ann_margaret - Na kazdy temat? Chyba tak:P Wstazki tez:D

mpgoga1983 - Lubie, choc one mnie chyba bardziej:P Jakby co to pisz na poczte gazetowa (piegucha). Dzieki! :)

 

Zwijam manatki :P

$
0
0

Reisefieber mam juz od niedzieli! Jutro ruszam do domu! Wreszcie, bo od poczatku czerwca nie widzialam rodzinki:( W piatek przed 14 sie pomacamy, a w sobote rano ruszamy na nasze 20-te wielkie greckie wakacje:) W czyms takim:)

DSC05512

No, podobnym:P Bo ten magnesik to byl wielkanocny prezent dla Osobistego Ojca:) Taka miniaturka naszej Knauski:)

DSC05510

A tu pierwowzor:) Podobna, nie? Wzor z Cross Stitchera byl seledynoworozowy, wiec musialam go pozmieniac pod nasza przyczepke:)

DSC02533

Od poniedzialku bedziecie mnie mogly znalezc tu. Brak dostepu do neta, wiec nie liczcie, ze sie odezwe:P

DSC02359

DSC02065

Dla zmartwionych "rozbiorka" wafelka, ponizsze zdjecie. Wyciagnelam tylko szpilki, wafelek dalej w calosci, bo jest sklejony i zszyty na amen:P Szpilki juz w walizce, a wafelek za chwile trafi do podrecznego.

DSC05514

To do sklikania kiedys tam:P Jak wroce do Michigan i jak mi wroci ochota na blogowanie, bo ostatnio cos mnie opuscila. Udanych urlopow wszystkim zycze! :) A moje Sz... x3, do zobaczenia za filarem!!!!!!!!

 

Dziekuje za odwiedziny i komentarze! Nie sadzilam, ze wielkanocne hafciki az tak sie spodobaja:) A hafciki, ktore wykanczalam (i niestety nie skonczylam) przed wyjazdem, pokaze po powrocie, w czesciach lub w calosci, zalezy czy uda mi sie je zlozyc "w kupe" w Katowicach w czerwcu zanim bede musiala wracac. Wszystko juz posklejane, tylko juz czasu na starczylo na ostatnie klejenie i zszywanie:(

 

zimna - No ja az takiej sklerozy nie mam, hasla wszystkie pamietam:P Tu chodzi o kolejnosc logowania:( Jak mam wlaczona poczte na gazecie, a czasem i jestem zalogowana na innych stronach, to za Chiny Ludowe nie moge sie zalogowac do blogera. Niekiedy nawet wylogowanie nie pomaga:( Zreszta na google/youtube mialam juz wszesniej inne konto (niepieguchowe), wiec jak pod nim chcialam komentowac, to musialam zawsze wyjasniac, ze to piegucha a nie sz... :P Hmm, mnie jakos sie nie podoba, zeby wszystko o mnie bylo zapisane w jednym miejscu, wiec pozostane przy swoich roznych kontach i roznych loginach na roznych stronach i portalach:P

myszkowato - Eeee, blox jest oki, skoro Matkas umie komentowac, to inni nie powinni miec problemow, w koncu ustawilam bez logowania:) A ja mam tak samo, jak mam problem z logowaniem na blogera to nie ma komentarza:P W koncu komentowanie ma byc przyjemnoscia, a nie kara.

Uchomisia - Dzieki:)

 

“Jezdem” :D

$
0
0

Czyli wrocilam do Hameryki! Wakacje sie udaly, bo z rodzinka sie wymacalismy, nagrzalismy greckim sloncem, odpoczelismy, etc, etc, etc. A teraz koniec wakacji i czas wracac do pracy! Bo kolejne dopiero za rok!

Zdjec dzis nie bedzie, bo wlasnie siedze w labie. Minelo juz 10 godzin, zostalo mi jeszcze ze 4. Nie ma jak zaczac z grubej rury:P Dzieki “uprzejmosci” pewnego kolegi, ktory nie zwazajac na moje rezerwacje (wpisane do systemu na poczatku maja) zaczal w poniedzialek eksperyment z 12h dziennymi pomiarami:( No pewnie, przeciez przyjechalam do Michigan, zeby odpoczac po wakacjach z rodzina, nie? Wole byc z dala od nich i patrzec jak inni pracuja, kiedy ja chcialam. Co tam moje kilka godzin rezerwacji na dzien:( Poza tym jeden z dwoch instrumnetow, ktorych uzywam jednoczesnie naprawialam najpierw ze 2h, bo choc 14 maja hulal az milo to ktos postanowil poprzestawiac co nieco i mialam dodatkowa robote. Ale ze udalo mi sie naprawic zanim uslyszalam co sie dzialo i ze jestem goraca po opalaniu to krwi mi nie zmrozilo:P A ogolnie to na wydziale wzbudzam sensacje moja opalenizna:D Wielu z moich znajomych chcialoby byc tak bladym jak ja, a ja tu sie “popsulam” i jakas taka brzydko ciemna sie zrobilam:P Dobrze, ze moja druga szefowa (Hiszpanka) przywitala mnie krzykiem: ” Ana, you look great!” :) Tak, tak sie do mnie tu zwracaja, Ana:P Hmm, a moze przed wyjazdem wygladalam juz jak zombie? :P

Dobra, to jak nie ma zdjec to troche Wam smaka zrobie:P A co:P Nowy aparat kupiony przed wyjazdem do Grecji, wiec sie nieco nim pobawilam i mam sporo zdjec:) 16GB karty jeszcze nie zapelnione, wiec moge szalec dalej:P Widoki na naszej samotnej plazy byly jak zwykle cudne! Zdziebko zakupow hafciarskich porobilam. W roznych krajach:) Fajne ksiazki przeczytalam. 2 prace udalo mi sie skonczyc w przeddzien odlotu do US. A trzeci dosyc spory projekt na tyle skonczylam jeszcze w Michigan, ze na zdjeciach zobaczycie jak ma wygladac efekt koncowy:) Wczoraj cos ciekawego widzialam w dwoch gazetkach xxx:P A dzis odwiedzilam Hobby Lobby i najchetniej wyszlabym z polowa dzialu xxx, bo tyle nowosci! Zdjecia mam, bo musze na spokojnie przemyslec co przygarnac, a co nie:P I chyba sie nimi z Wami podziele, taka bede mila:) Dzis tylko 5$ wydalam z mojej karty podarunkowej, co mi dali 50$ za nekanie. Aaaaaa! Nikt mnie nie sledzil, a pani kierownik minela mnie z naburmuszona mina i nawet na mnie nie spojrzala, nie mowiac o wolaniu obslugi, zeby mnie sledzila! Ociec, dzieki, ze mnie podburzyles! Mam wreszcie spokoj:)

Nie wiem czy sie za mna stesknilyscie, ale prawde powiedziawszy ja wcale:P Boziu, juz zapomnialam jak jest fajnie bez cywilizacji:P Plaza, moze i tylko ksiazki i pozno w nocy polskie radio, bez internetu, bez telefonow, bez telewizji czy gazet. Tylko my, “tubylcy” i dzika plaza:) Dobra, rozbudzilam sie, wiec wpis spelnil swoje zadanie:) Moze uda mi sie dojechac do domu o 5 rano i zasnac zanim zrobi sie jasno?

 

Dziekuje za wszystkie komentarze pod ostatnim postem:)

To do sklikania! Trzymajcie sie!

Kleilam, kleilam ...

$
0
0

... i zabraklo mi czasu na wykonczenie:(

Dziekuje za mile przywitanie po wakacjach:)Zdjec ostatnio nie bylo, bo juz po niecalych 24h po dotarciu do domu, zaczelam nocke w labie (15 - 5 rano) i nie bylo czasu na obrabianie zdjec, a pozniej kolo 1 w nocy wzielo mnie na spanie i dlatego ten poprzedni wpis:P  Nie wiedzialam o czym dac pierwszy, juz wlasciwy i porzadny wpis, wiec poszlam na latwizne i bedzie chronologicznie:P

Jeszcze do 14 maja, czyli w przeddzien mojego wylotu do Polski staralam sie dokonczyc moje prace xxx. Plan byl ambitny, bo mialam ochote na cos nowego, ale juz czasu zabraklo na dokonczenie. Trudno, sa rzeczy wazne i wazniejsze, a xxx i robotkowanie to akurat rzeczy niewazne, wiec ostatnie w kolejce.

Pamietacie jeszcze moje hafciki z kwiatuszkami ? Pomysl na oprawe mialam juz dawno. Wymyslilam sobie wlasnorecznie robione ramki:) A przydaly mi sie do nich moje stare jeansy:P Takie historyczne, bo kupione latem 2008 roku, czyli zaraz po moim przyjezdzie do Stanow. Przedarly sie juz dawno na tylku, co pewnie nie zdziwi zadnego calorocznego rowerzysty:D Zostawilam je jednak w szafie, bo cos czulam, ze sie jeszcze do czegos przydadza:) I tak w maju, na kilka dni przed wylotem zaczelam kleic ramki. Idealne na wymiar pod moje kwiatki. Ramek musialam miec 10, czyli wyszlo 20 elementow do sklejenia. Szlo mi wolno, bo chcialam, aby dobrze przez noc przeschly. I tak produkowalam je po 2-4 sztuki dziennie. Wszystkie szczesliwie dowiozlam do Polski i tak sie prezentowaly 22 czerwca w Katowicach:)

DSC01055

Jak widac pobawilam sie i kazda jest inna:) Kolorystycznie wypadly tak jak sie jeansy przetarly, specjalnie tez wycinalam je przy szwach, zeby byly ciekawsze. Do Stanow lecialam 24 czerwca, wiec juz nie udalo mi sie ich posklejac razem z haftami, ale poprzykladalam je do zdjec i mozecie zobaczyc jak to wszystko w kupie sie prezentuje:) Calkiem dumna jestem z siebie:P

DSC01059

DSC01061

DSC01063

DSC01065

DSC01067

DSC01069

DSC01071

DSC01073

DSC01075

DSC01077

DSC01079

DSC01081

Ale to nie koniec! Wymyslilam sobie, ze ramki beda wisialy na scianie na wstazeczkach w krateczki i beda zawiazane w kokardki:) Wlasnie w miejscu kokardek bedzie gwozdz. Takze do zdjec przylozylam tylko te wstazeczki. Mam juz wszystkie dostepne w sklepach kolory, wiec jak juz je bede sklejac to dokladnie pomysle, ktora wstazeczka do ktorego haftu. Na potrzeby sesji tylko dwie, bo wiecej czasu nie mialam:(

DSC01083

DSC01088

No i jak Wam sie podoba? Mnie bardzo:P

A tu wszystkie wstazeczki:) Jak widac i one dotarly do Katowic:)

DSC01084

Aaaaaa, dla ciekawskich - kazda ramka ma wymiary 10 x 10 cm.

DSC01194

Ramki i reszta juz spakowane i schowane, teraz w ten sposob czekaja az je dokoncze. Ale to juz niestety przy nastepnej wizycie w Polsce.

DSC01092

To na koniec jeszcze cala gromadka w komplecie:D Oj, jak fajnie ten jeans pasuje do kolorowych kwiatkow!

DSC01057

 

W Michigan upalnie jak lubie! Wczoraj bylo 31C, dzis "tylko" 30C, wiec poce sie z przyjemnoscia:D Lato bedzie pracowite, ale mysle, ze co jakis czas pojawie sie z nowymi wpisami:) Widze, ze moja prawie 6-tygodniowa nieobecnosc nie zrobila na Was wrazenia:P Hmm, rozumiem, ze i Wy macie tak dlugie wakacje:)

 

To tyle na dzis! Trzymajcie sie!

 

musiak87 - Pewnie, ze Grecja:) Po raz 20! Zdjecia beda, beda:)

 

 

A jednak nie:P Musialam wrzucic ponizsze zdjecie! Wlasnie zobaczylam na FB. W sklepach 15 lipca! "Zadre kece i lece" zaraz po pracy!!!!!!!!!!!

 983729_10152093374667282_3633164818423270836_n


Urodzinowa paka :D

$
0
0

Spozniona, bo bezczelnie w czasie urodzin bylam w Grecji, ale wczoraj wpadla w moje lapki:) Iwona z blogu creationsiwony juz w maju byla gotowa, ale umowilysmy sie, ze jak juz wroce do Michigan to sie odezwe i paczka do mnie poleci. I tak wczoraj jak wracalam z wydzialu zahaczylam o swoja skrzynke pocztowa a tam zolta koperta prosto z Toronto:) Nie moglam wytrzymac i juz w drodze do domu musialam zajrzec co tam w srodku sie kryje:P

A w srodku najpierw zobaczylam pewien znany mi material, ale zaczelam od koperty, ktora kryla kartke z zyczeniami:)

DSC01824

Tak, tak, Iwona wyhaftowala mojego ulubionego misia:) Newtonka!!!!!!! A xxx idealnie rowniutkie!

DSC01826

A co to za znajomy material? Rok temu Iwona podzielila sie kawalkiem ze mna, a teraz dostalam kosmetyczke uszyta z niego! Cudny jest!

DSC01828

Ja dopiero marze, ze kiedys zaprzyjaznie sie z maszyna do szycia, a Iwona juz opanowala ten wynalazek do perfekcji:) Podszewka i zamek wszyte fachowo!

DSC01830

W srodku skrywalo sie sporo skarbow:) A wszystkie moje:P

Kilka mulinek, bo ich nigdy za duzo:D

DSC01832

Przywieszka halloweenowa! Kanwa ma piekny oliwkowy kolor! Teraz juz moje sciany nie beda takie puste:P Zawsze jak wracam do domu z wakacji, to juz wszystkie moje robotki sa w Katowicach i pustka wieje:(

DSC01854

Motyw bardziej sympatyczny niz przerazajacy:D

DSC01858

Tu tez xxx jak od stempla:)

DSC01860

Dostalam tez zakladke! Tak jeszcze nie wykanczalam swoich zakladek, wiec zawsze cos nowego do podpatrzenia:) A co tam wlozylas do srodka, ze taka sztywna jest?

DSC01834

DSC01836

DSC01837

Z tylu podszyta czarnym filcem.

DSC01839

Na koniec zobaczylam cos takiego. Pomyslalam sobie, ze cos w moim ulubionym kolorze - czerwonym:)

DSC01841

I z ciekawoscia odwrocilam na druga strone! A tu niespodzianka:) I to jaka!

DSC01842

Moja idolka:) Od spodu tez jej sporo:D

DSC01844

Aw srodku dropsy:P Juz intensywnie mysle jak ja przerobic na cos hafciarskiego:)

DSC01847

Myslalam, ze to juz wszystko, ale jak dotarlam do domu, zadzwonilam do mamy i w czasie prezentacji calosci na skypie znalazlam jeszcze cos w kosmetyczce! Cos malutkiego co krylo sie na samym dnie:) Prawie idealna podobizna Czerwonki! Moja bryka ma tylko czarne siodelko:P

DSC01849

A tu cala moja urodzinowa paka od Iwony:)

DSC01853

Iwona, dziekuje! :* Radochy bylo sporo i hmmm, chyba za dobrze mnie znasz, bo ze wszystkim trafilas idealnie! Dziekuje! :)

 

Dziekuje za odwiedziny i wszystkie komentarze:)  Wiem, ze nie na taki wpis czekalyscie, ale musialam sie pochwalic i podziekowac:) Zdjecia z Grecji jeszcze w aparacie, ale poprawie sie:) Po prawie 2 miesiacach przerwy zaczelam cos xxx:) Chyba wreszcie mi sie uda skonczyc ... Ale o tym w innym wpisie:P

 

Happy Housewife - Zawsze do uslug:D

aeljot - Podmilanek :P

Matkas - Przemyt dobra rzecz :D

iwonan_1 - Chyba mi czytasz w myslach:P

enia66 - Oj, jeszcze pamietam poprzednie wakacje spedzone w Katowicach. 3 tygodnie i tylko jeden dzien bez deszczu:(

kasiaparkview - Moje pierwsze hamerykanskie jeansy, wiec sentyment byl:) Ale i wszystkie kolejne (dziurawe na tylku od siodelka rowerowego) czekaja w szafie:P Mam juz nawet jeden nowy pomysl. Aaaa! I jeden stary:P

 

30/31

$
0
0

Malo czasu, wiec wpis bedzie krotki i niewakacyjny:P

Wczoraj chwalilam Iwone, a dzis sama sie pochwale:D

We wtorek 24 czerwca wylecialam z Katowic i tego samego dnia bylam juz w Stanach. Przez roznice czasu wydaje sie, ze taka podroz jest krotsza niz w rzeczywistosci, choc i tak jak dla mnie to zwykle mija 24h odkad wychodze z jednego domu i wchodze do drugiego. Mniejsza o to. Jak juz wypakowalam co mialo sie popsuc z walizki, wrocilam z zakupow (mleko:P), , wzielam prysznic i nieco sie przerazilam iloscia maili na moich 3 skrzynkach pocztowych, dla relaksu i zanim oczy zaczely mi sie same zamykac zajrzalam na moje ulubione forum i trafilam na nowe gazetki xxx. I tak sobie spokojnie przegladam World of Cross Stitching nr 218...

The world of cross stitching 218 2014

... i w czesci z listami czytelnikow cos sie do mnie usmiecha:) Poza ta dziewczyna w chustce:P

The world of cross stitching 218 2014_17

Tak! Moj kalendarz lodowkowo-magnesowy Lizzie Kate:) Jedyny co go jeszcze nie opublikowali:P

Clipboard04

Sami prosili na FB chyba w maju czy kwietniu o listy, to prosze, wyslalam im:)

A napisalam: "Oto moj wielki ukonczony projekt - kalendarz Flip it bits od Lizzie Kate. Wyhaftowalam go rok temu w zaledwie 3 miesiace. Zrobilam z nich wszystkich magnesy na lodowke. Stwierdzilam, ze beda idealnie pasowac do kuchni mojej mamy, wiec wyhaftowalam je na plastikowej kanwie i dodalam drewniane przywieszki, zeby mama wiedziala, ktory obrazek jest na ktory miesiac poniewaz nie ma na nich zadnych napisow. Mam nadzieje, ze sie wam spodoba!"

Jak widac spodobal sie:) Sue odpisala: "Coz za oryginalny pomysl, zeby zamienic kazdy z 12 obrazkow na magnes! A przyczepienie drewnianych przywieszek z odpowiednia wstazka daje wyjatkowe wykonczenie. Jestesmy pewne, ze z duma beda zdobic lodowke twojej mamy. Dziwaczne wzory Lizzie Kate sa zawsze zabawne i interesujace, wiec nie dziwimy sie, ze je wybralas."

I tak cieszylam sie az do nastepnego dnia. Lubie jak rano wstaje i jestem jeszcze nieprzytomna poczytac cos na necie - maile, fora, blogi, wiadomosci. Tak sie budze najlepiej i najszybciej. I tak wlasnie znowu zajrzalam na forum, a tu nowy numer Cross Stitch Collection, a dokladnie nr 238.

Clipboard01

W srodku znowu cos w listach:P

Clipboard02

Wiem, wiem znowu ten sam kalendarz:( Juz dawno do nich napisalam i jakos nie umieli sie zdecydowac na mnie, wiec jak WOCS prosil na FB to nie dalam sie dlugo prosic. No i tak wyszlo, ze w tym samym czasie pojawily sie obie publikacje:P

Clipboard03

Tu prawie ten sam list, bo ja z tych leniwych:P Wiec do WOCSa wycielam co niepotrzebne, a tu wlasnie ten moj oryginal.

"Po tym jak opublikowaliscie moj pierwszy kalendarz w numerze 215 Cross Stitch Collection (mozecie sobie przypomniec tu), pomyslalam, ze jak wyhaftuje kolejny to dam wam znac. Kalendarz Lizzie Kate zaczelam haftowac w grudniu i myslalam, ze zajmie mi kolejny rok, zeby go wykonczyc, ale okazuje sie, ze im wiecej sie haftuje kalendarzy tym szybciej to idzie! Skonczylam haftowac w marcu i przerobilam je na magnesy na lodowke. (I tu powtorka:P) Stwierdzilam, ze beda idealnie pasowac do kuchni mojej mamy, wiec wyhaftowalam je na plastikowej kanwie i dodalam drewniane przywieszki, zeby mama wiedziala, ktory obrazek jest na ktory miesiac poniewaz nie ma na nich zadnych napisow. Mam nadzieje, ze sie wam spodoba!"

Cos im dlugo zajelo zanim sie spodobalo:P Ale odpisali, ze: "ciesza sie, ze jestem zajeta haftowaniem kalendarzy".

Jaja jak arbuzy, nie? :D

Co do nagrod, dzis wlasnie Matkas wyjela przesylke od Collection ze skrzynki. Co ciekawe miala ona stempel z Malmo, czyli ze Szwecji, a nie UK, gdzie sie chyba miesci redakcja, nie? A moze ja sie myle? :P

W kopercie jak zwykle muliny Anchor:) Oj, jak juz wroce na stale do Polski to bede mogla zdziebko nimi wyhaftowac:) Mam juz spora kolekcje mulin Anchor od wlasnie Cross Stitch Collection:) Pisalam o niej tu.

Tym razem 12 kolorkow:) Tata znowu je przeskanowal:P

IMG_0001

No i oczywiscie list z gratkami. Widze, ze pani redaktor inna niz ostatnio, wiec i tresc listu zdziebko inna:)

Clipboard05

Co do WOCSa to nagrody sie nie spodziewam. Oczywiscie, ze normalnie je przesylaja (hmmm, czasem gina w drodze:(, ale ... w regulaminie maja, ze nagrody przesylaja tylko za publikacje listow nigdzie indziej niepublikowanych, wiec jesli znajda moj list w Collection to nie mam na co czekac. Trudno, jakos to przezyje:P

To jeszcze na koniec dla przypomnienia kalendarz w calosci:) A wiecej zdjec tu.

DSC08729

Zdradze Wam, ze kalendarz juz od roku wisi na lodowce w Katowicach:) Mama co miesiac zmienia wszystkie moje kalendarze:) Ten z lodowki, drugi jest wafelkowy w pokoju rodzicow, a trzeci makatkowy wisi w przedpokoju:) Bardzo mnie to cieszy:) Inne moje prace tez wisza/leza w roznych miejscach w naszym domu:)

A! Dla porzadku, publikacja w WOCSie jest moja 30, a ta w Collection 31 :D

I taka ciekawostka dla wszystkich co im sie wydaje, ze gazetki do US docieraja z szybkoscia swiatla:P Jak widac w UK w czerwcu wyszedl numer 238 Cross Stitch Collection. Pare dni pozniej bylam w ksiegarni i kupilam numer 235 (majowy) Collection. Tam byla moja poprzednia publikacja, wiec musialam kupic, ale nie sadzilam, ze tyle miesiecy mi zejdzie:( Ciekawe czy numer 238 dotrze do mnie do grudnia? :(

 

To tyle na dzis. Za godzine mykam na Moonlight Film Festival! Dzis pierwszy seans tego corocznego  trawnikowego kina w parku w moim miescie:) Biore koc, plyn przeciwkomarowy i mykamy z Czerwonka na "The LEGO Movie":)

Dziekuje za odwiedziny i zyczenia urodzinowe:) Swietowalam 24 maja, wiec juz nieco o nich zapomnialam, ale i tak bardzo mi milo:)

 

Gazetkowo :)

$
0
0

A dzis bedzie bardzo dlugo:P

"Dzieki" powodzi w Serbii w maju nasza trasa do Grecji nieco sie zmienila i musielismy jechac do Wenecji i plynac promem do Grecji. W zwiazku z tym liczylam, ze zalapie sie w super mercato w St. Danielle na moje ulubione wloskie gazetki - Susanne i ProFilo. Niestety przeliczylam sie:( 20 maja juz nie bylo nigdzie majowej Susanki, a ProFilo bylo z motywami dzieciecymi, wiec je sobie podarowalam:( Kupilam za to 3-pak ze starymi numerami innej gazetki. Kiedys juz tez taka pake kupilam, wiec wiedzialam, ze cos tam xxx znajde, choc folia uniemozliwila mi dokladne sprawdzenie co i jak.

Za duzo w nich nie znalazlam, ale zawsze kilka inspiracji:)

Numer halloweenowy najbardziej przypadl mi do gustu:D

DSC00818

DSC00825

DSC00828

DSC00830

DSC00839

To byla czesc zapowiedzi innego numeru, ale pomysl z guziczkami bardzo mi sie spodobal:)

DSC00844

DSC00848

Rozu niecierpie, ale ta myszka jest slodka!

DSC00849

I ciekawy pomysl na aplikacje serduszkowe na obrusie.

DSC00855

Ostatni numer byl w srodku paki i okazal sie najmniej ciekawy.

DSC00806

DSC00808

DSC00809

Podczas wypadu zakupowego do Prevezy (Grecja) trafilam wreszcie na majowa Susanke, ale po pierwsze byla dwa razy drozsza niz we Wloszech (8 euro), a po drugie po przejrzeniu stwierdzilam, ze zawartosc  nie byla warta tej ceny. Za 4 euro we Wloszech bym ja kupila, ale za 8 juz nie:P

Ale, ale! Podczas wypadu do Pargi w mini markecie trafilam na greckie wydawnictwo i po szybkim przejrzeniu zawartosci szybko udalam sie do kasy:)

DSC00781

Na pierwszej stronie ciekawa inspiracja. Uwielbiam krateczki:)

DSC00782

W calym numerze duzo morskich motywow, nie tylko xxx.

DSC00790

Dywanik.

DSC00793

DSC00796

DSC00798

DSC00800

DSC00802

Najbardziej spodobaly mi sie poduszki! Musze je kiedys wyxxx!

DSC00804

Po powrocie do Polski moglam wreszcie na spokojnie obejrzec dwie gazetki, ktore mama mi kupila w ciagu mojej zeszlorocznej nieobecnosci i jedna, ktora dostalam w prezencie od Coricamo.

Matkas bywa czesto w empiku w SCC, wiec jak jej cos wpadnie w oko to mi kupuje:)

Tu jej i mi tez, spodobaly sie indianskie bransoletki:)

DSC00986

DSC00989

Wzorow calkiem sporo.

DSC00988

A drugi numer kupiony byl ze wzgledu na...

DSC00993

...delikatne zakladki. Hmmm, wzory fajne, ale kolory do kitu. Widzialabym je w jakis pastelach:)

DSC00996

Wzory na woreczki/etui tez sa fajne, bo jakos na komorke bym ich nie uzyla.

DSC00997

Lawenda!

DSC01000

I bransoletki koralikowe! Bardzo udany ten numer, nie? :)

DSC01003

Oprocz wzorow,

DSC01007

jest tez kursik jak sie robi takie bransoletki. A takie krosno, a wlasciwie dwa - jedno plastikowe, a drugie drewniane mam juz w Katowicach:) Oczywiscie kupione w dobrych cenach w Joann i Tuesday Morning:)

DSC01005

I jeszcze numer, ktory dostalam za darmo od Coricamo przed swietami.

DSC01008

Tu jakos niewiele bylo w moim stylu. Jedynie wzorki dzieciece wpadly mi w oko.

DSC01012

Podczas kilku dni w Katowicach wpadlam z Matkasem do empika i po przejrzeniu angielskich gazetek musialam jedna kupic. Niestety, ale w empiku w SCC kradna i prawie kazda z gazetek jest bez folii a gratisy juz chyba z kims "wyszly" :( Z dwoch numerow Cross Stitchera jeden byl odpakowany, a drugi w calosci. Po przejrzeniu zawartosci tego odpakowanego wyszlam z tym zapakowanym. Przyznaje sie, jakos mnie ta gazeta wcale nie rusza (za bardzo obrazkowa, za malo do poczytania), ale ten numer jest calkiem calkiem, a poza tym ten dodatek!!!!!!!!!!! Aaaaa! Ostatnio gazetki xxx kupuje tylko ze wzgleu na gadzety do nich dodawane:)

DSC01014

Miarka do rozmiarow kanw z wewnetrznym igielnikiem i guziczkiem skradla moje serce jak tylko ja zobaczylam w zapowiedzi w poprzednim numerze:) Ostatnio i u mnie ceny sa malo zachecajace, a jeszcze trasport przez ocean troche kosztuje, wiec kupilam ja juz w PL.

DSC01017

A w srodku wyjatkowo co do CS, ale sporo wzorow mi sie spodobalo:)

Po pierwsze malenkie motywy hafciarskie do xxx do kompletu z miarka:)

DSC01019

W czesci z reklamami wpadly mi w oko fajne kolczyki i obrazek geometryczny:)

DSC01021

Ze wzorow spodobaly mi sie podkladki haftowane na filcu. Kolejny znak, ze powinnam wreszcie wyprobowac kanwe do wypruwania:)

DSC01023

Poducha jest boska! Wzorek jak lubie i te pastele:) A ja wlasnie planuje miec kiedys pastelowe sciany w moim wlasnym M :)

DSC01025

Bransoletka sama w sobie ma badziewny wzor, ale pomysl na wykonczenie calkiem niezly:)

DSC01027

Torba na pranie zupelnie niepraktyczna, ale wzorki na niej ... :)

DSC01029

A na koncu motywy indianskie:)

DSC01031

Kiedys wreszcie musze sobie zrobic taki lapacz snow, niech zawisnie obok kupnych i zobaczymy, ktory bedzie lepiej dzialac:D

DSC01032

Malenki wzorek juz mi krazy po glowie i szuka pomyslu na hafcik 3D :)

DSC01035

W przeddzien wylotu do Stanow w skrzynce znalazlam jeszcze przesylke od Coricamo! Nowy numer Tworczych Inspiracji:) Zupelnie sie nie spodziewalam, ale bylo mi milo:)

DSC01288

Niestety ja z tych wybrednych, wiec w srodku spodobaly mi sie tylko motyle do wyxxx

DSC01282

oraz kursik na torbe z papierowej wikliny.

DSC01286

Dziekuje firmie CORICAMO za ten mily prezent:)

Do Stanow jak juz Wam wspominalam angielskie gazetki docieraja ze sporym poslizgiem:( Dopiero pod koniec czerwca udalo mi sie dorwac majowy numer Cross Stitch Collection.

DSC01933

A musialam go miec ze wzgledu na publikacje mojej czarnej przywieszki:) Obok fotelik Zimnej:)

DSC01935

W drodze do domu z ksiegarni (prawie godzina drogi dwoma busami) przeczytalam zawartosc:) Bardzo ciekawy byl wywiad z projektantka wzorow Nora Corbett. Jakos nigdy nie zastanawialam sie jak powstaja wzory i czym sie inspiruja projektanci, a tu sie sporo dowiedzialam:)

DSC01939

Byl tez wywiad z Kate Bothy z ulubionej firmy wielu z Was, Bothy Threads:) Z tej lektury dowiedzialam sie skad sie wzial pomysl na firme i jak wlascicielka wybiera wzory, ktore pozniej sprzedaje jako gotowe zestawy do xxx.

DSC01992

Z wzorami tez nie jest az tak zle. Patchworkowe kartki az prosza sie o rozebranie na czesci skladowe:P

DSC01940

Tak samo kwiatuszki przy tych szpetnych babuszkach:P

DSC01944

Wzory na doniczki tez moglyby znalezc inne zastosowanie:D

DSC01946

Na koncu szczegolowa instrukcja/kursik jak zrobic takie serduszko. Sporo nowych sciegow jak dla mnie, ale takie serduszko w jesiennych kolorkach bardzo mi sie podoba, wiec kto wie?

DSC01949

W zeszlym tygodniu pisalam o nowym numerze Cross Sticth & Needlework. Od piatku mam juz je w domu! Cos tam sie poknocilo z dostawami do duzych sklepow i w zwiazku z brakiem gazetek na polkach, mozna je zamowic w Herrschners. Cena jak w sklepie plus darmowa przesylka, przynajmniej dopoki nie rozwiaza problemu z dostawcami prasy.  

DSC01908

Hmm, jak tak sobie przejrzalam nowy numer to stwierdzam, ze amerykanskie gazetki robia sie coraz lepsze w porownaniu z tendencja spadkowa angielskich gazetek:( Tutejsze sa o polowe tansze, nieco ciensze i nie maja "gratisow", ale .... wzorkow maja podobna ilosc i to cakiem ciekawych. To przynajmniej taka moja najnowsza opinia:) Bo kiedys myslalam odwrotnie.

A co w srodku mi sie spodobalo? Poza okladkowa heksa, oczywiscie:D

Etui na bryle! Sliczne:)

DSC01914

Cos co mozna wykorzystac na kilka mniejszych hafcikow:)

DSC01916

DSC01918

Jest tez artykul o Brooke Nolah z Brooke's Books Publishing. Jeszcze nie przeczytalam, ale w tym tygodniu dwa banki zywnosci, to bede miala czas na lekture. Zawsze sobie cos biore do czytania, bo czekania jest sporo:( Tu widze, ze sie nie zanudze na smierc:P Jak ostatnio przed wakacjami wzielam Cross Stitchera do poczytania to po 15 minutach skonczylam i sie nudzilam:( Taka to "obrazkowa" gazeta:( Tu jest jeszcze wiecej ciekawych artykulow.

DSC01920

Jest tez kurs na dwustronny blackwork. Tego jestem ciekawa, bo wiecie jak lubie wykorzystywac dwustronny haft krzyzykowy do zakladek:)

DSC01921

Zwlaszcza, ze jest tez wzor na dwustronna zakladke! I to w moje ulubione jesienne liscie:)

DSC01924

Wzor na album na zdjecia.

DSC01926

Nie wiem czy wiecie, ale te male wzorki sa dostepne za darmo na ich stronie interenetowej. A wlasciwie to udostepniaja male wzory z kazdego numeru:)

DSC01929

Zaczeli tez coroczna kolekcje haftow na BN i tu mi sie najbardziej podoba wykonczenie - parciany sznurek, haft i material. Hmmm, trzeba jakis haft do tego wymyslic:P

DSC01931

Wzorow jest jeszcze sporo, ale tylko te mi sie podobaly. Natomiast w nastepnym numerze bedzie fajny las:)

DSC01911

Co do kolejnych zakupow xxx to czekam az w sierpniu pojawi sie w sklepach wydanie halloweenowe Just Cross Stitch. Wiem, na necie juz dostepne:P Obejrzalam i jeszcze bardziej zapalilam sie do zakupu:) Co roku kupuje i co roku jestem zachwycona zawartoscia:D Przytulone duszki i nagrobki z okladki na pewno wyhaftuje!

JCS02014HalloweenIssue999

Na necie znalazlam tez zapowiedz numeru na BN. Ten juz nie zawsze mi sie podoba, wiec poczekam az bedzie mozna zajrzec do srodka i wtedy zdecyduje czy kupic czy nie.

JCS02014ChristmasOrnamentIssue999

To tyle na dzis. Musialam sie nieco oderwac od spraw naukowych. Teraz czas wracac do rzeczywistosci.

 

Dziekuje za odwiedziny i gratulacje:) Ciesze sie, ze potraficie sie cieszyc razem ze mna:D

 

myszkowato - Nieladnie tak beblac:P

anna-kalinska - :)

Aga jarzebinowa - Hmmm, czyli od niedawna do mnie zagladasz:P

 

Do domu :)

$
0
0

Oj, az trudno uwierzyc, ze 2 miesiace temu lecialam do domu. Reisefieber mialam, hmmm, z powodu wielkosci bagazu:P Ledwo, ale udalo mi sie przewiezc tym razem ponad 85kg :D 2 walizki, podreczny, ktory wazyl tyle co ¾ walizki, “torebke”, ktora wazyla tyle co ½ walizki i kurtke co wazyla prawie tyle co powinien podreczny:P Zdolniacha ze mnie, ale sciemniac nieco musialam i lotnisko we Frankfurcie zwiedzalam w bardzo wolnym tempie – niestety podreczny mialam przy sobie:( Przejscie z jednej bramki do drugiej zajelo mi prawie 2h, ale ze mialam 6h to udalo sie:P

Niestety moj biedny aparat najgorzej zniosl ta podroz. Dopiero w samolocie zorientowalam sie, ze kiedy upadlam na tylek kiedy szlam tylem do odprawy Lufthansy w Detroit, usiadlam nie tylko na torebce z lapkiem, ale i na moim wiernym Sonym:( Zdziebko sie wgniotl:(

DSC01106

Ale ze z niego tak twarda sztuka jak z wlascicielki, to dalo sie go otworzyc i …

DSC01108

…jeszcze calkiem, calkiem zdjecia cykal:) W Grecji tez dawal rade zanim sie nie zaprzyjaznilam z nowym modelem:P

Irlandia w srodku nocy.

DSC05517

A wschod slonca nad Europa zawsze wywoluje usmiech na mojej zmeczonej twarzy:)

DSC05520

DSC05523

DSC05524

Hmm, i tak planowalam go wymienic na lepszy model wlasnie w maju. Juz od roku wariowal i mu sie “motorek” psul. W Toronto w czerwcu zeszlego roku obraz drgal jak chcialam robic zdjecia w pionie po calym dniu cykania. Pozniej Niagara go nieco zmoczyla, ale nadal sie trzymal jako tako. Zreszta widzialyscie na zdjeciach na blogu. Podsumowujac, aparat do teraz cyka niezle zdjecia, tylko nieco trudniej go otworzyc:P Uratowalo go tylko to, ze obiektyw ma w rogu a nie jak wiekszosc aparatow w centrum.

A ja zgodnie z planem, w maju jeszcze przed wyjazdem do Grecji kupilam nowsza wersje tego samego aparatu. Tym razem jest juz wodooporny, choc i stary wytrzymal moje zwiedzanie Niagary z kazdej mozliwej strony:D W tym roku, a na wiosne to juz na pewno, cytujac panow z Sony Center w SCC (Silesia City Center), mial sie pojawic nowy model, ale do dzis ani widu ani slychu:( Takze kupilam ten co byl. Liczylam na niebieski, ale byl tylko wystawowy. W pudelkach mieli czarne i pomaranczowe, wiec wybor byl oczywisty. I oto moje nowe cacko:) Spisuje sie swietnie, choc jeszcze do dzis go rozgryzam:P

PICT0190

PICT0192

Te iles lat temu, to byl chyba jeden z nielicznych aparatow z ekranem dotykowym:) Nikt nie umial sie nim poslugiwac, tylko ja. A teraz to juz normalka.

PICT0194

Przepraszam za takie nudy, ale chcialam jakos upamietnic moj ukochany aparat, ktory byl ze mna przez ostatnie 6,5 roku (grudzien 2007 – czerwiec 2014). Moj pierwszy cyfrowy aparat, w polowie zasponsorowany przez Wydzial Chemiczny Politechniki Slaskiej (wygrana za druga najlepsza prace magisterska na naszym wydziale w 2007 roku:), czesciowo przez Rodzicki za obrone w maju, a nie we wrzesniu i czesciowo z mojego stypendium naukowego:) Przez moj caly pobyt w Stanach byl ze mna (w kieszeni, torbie lub plecaku) kazdego dnia, 365 dni w roku, w deszczu, sniegu czy upale, etc. Takze sporo dostal w kosc i sporo wytrzymal:) Ten nowy jest zasponsorowany czesciowo przez moj obecny wydzial, a wlasciwie studentow placacych za czesne (czytaj: moje uczenie ich w labie:P),  a czesciowo przez studentki, ktorym udzielalam korkow z chemii w semestrze wiosennym:)

I jedyna “niespodzianka” i nieprzyjemna przygoda z lotu do domu to ladowanie w Krakowie:( Dwa razy podchodzilismy do ladowania w Katowicach, ale z powodu mgly nie udalo sie i polecielismy do Balic. Z rodzinka widzialam sie ze 2h pozniej niz mialam i mielismy watpliwa przyjemnosc zwiedzania jednej z najdrozszych autostrad w Europie:( Zanim podstawili i zapakowali busa do Katowic, ja juz bylam w naszym samochodzie.

 

Dobra to koniec tych wspominkow i chwalenia sie:P Czas na filmowe recenzje, bo wiem, ze niektore czytelniczki je lubia, a wiadomo, ze lot samolotem do Europy i z powrotem do Hameryki to najlepszy czas na seanse filmowe:) Niestety pomimo, ze normalnie zasypiam zawsze i wszedzie, nawet na stojaco, to w samolocie nie umiem spac dluzej niz pol godziny.

W tym roku Lufthansa miala pewne oskarowe propozycje, ktore niestety nie przypadly mi do gustu:(

Zaczelam od “August: Osage County”. Obejrzalam chyba tylko z 20 minut. Nudne to bylo i jeszcze strasznie Meryl przeklinala:( Ja jakos wrazliwa jestem na wulgaryzmy i uszy mi spuchly:( Moze film dobry, ale poczatek nie przekonal mnie do obejrzenia do konca.

august-osage-county-new-poster

Pozniej zabralam sie za kolejna oskarowa propozycje – “American Hustle”. Boziu kochana! Christian Bale nakladajacy konstrukcje na lysine i amory Amy Adams, plus denna narracja pozwolily mi wytrzymac tylko kwadrans:(

american-hustle-movie-poster-1

Mialam juz dosc rozczarowan co do wyborow Akademii Filmowej, wiec wlaczylam rzecz pewna – rabanke sf o tytule “I, Frankenstein”. Nie wiem czemu taki tytul, bo Dr Frankenstein szybko zakonczyl zywota i film byl o jego potworze, ale nie rozczarowalam sie. Chcialam film niskich lotow z wielka iloscia efektow specjalnych i go dostalam. I wcale w jego odbiorze nie przeszkodzila mi polgodzinna drzemka w trakcie:P

i_frankenstein_ver7_xlg

Eksperymentow mialam juz dosc, wiec kolejna pozycja to jeden z moich ulubionych filmow, ktory widzialam juz wiele razy i pewnie to nie byl ostatni – “Diabel ubiera sie u Prady”:) Ach, sama przyjemnosc!

The_Devil_Wears_Prada_Poster

No i na ostatnie kilka godzin lotu puscilam sobie druga czesc Hobbita:) Zwykle wlasnie w tym czasie bierze mnie najwieksza sennosc, czyli tak na godzine przed ladowaniem, kiedy wszyscy budza sie ze snu i serwuja pseudosniadanie:( Tu tez sie oczywiscie zdrzemnelam, ale watkow nie stracilam:P

the-hobbit-the-desolation-of-smaug-poster

I to by bylo na tyle jesli chodzi o droge do domu:)

Droga powrotna do Stanow zaczela sie od pewnego przesladowania:P Staram sie ostatnio nieco ograniczyc slodycze, a tu juz na lotnisku w Pyrzowicach (Katowice) przesladowaly mnie jajka z niespodzianka:P

DSC01290

A pozniej na plycie we Frankfurcie caly samolot z misiami Haribo! I moge sie zalozyc, ze na pokladzie mieli moje ulubione butelki z coca cola:(

DSC01291

Natomiast na pokladzie Lufthansy, choc bylo to jakies 6 tygodni pozniej,  prawie te same filmy byly w ofercie. Tym razem zaczelam od filmu, ktorego jeszcze nigdy nie widzialam. A przeciez jest z jedna z moich ulubionych aktorek i to jeszcze jej oskarowa rola! Chodzi o Julie Andrews i “Mary Poppins”! Super film:) Bardzo mi sie spodobal:)

mary_poppins_1964_7

Kolejny wybor tez byl podyktowany ulubionym aktorem:) I tez film z nominacjami oskarowymi. Joaquim Phoenix w “Her” jest swietny! Film o przyszlosci i dosyc dziwnej milosci, a jednak tak prawdziwy. Polecam!

her_xlg

Pozniej wlaczylam film, z aktorem, ktorego nie lubie (Ben Stiller), ale jak widzialam zwiastuny w tv to nawet mi sie podobal. I ku mojemu wielkiemu zdziwieniu film okazal sie super hiper rozrywka! Ben Stiller jest calkiem niezlym aktorem:) Przy tym filmie staralam sie nie smiac za glosno, zeby nie obudzic faceta z fotela obok. Poza tym krajobrazy nieziemskie! A moj ulubiony moment to “przejazdzka” deskorolka:)

poster-1

Na ostatnie godziny wlaczylam kolejny oskarowy film – “The Wolf of Wall Street”. Czytalam nieco o tym filmie, wiec wiedzialam, ze bedzie dla doroslych, ale takiego wulgarnego pornosa sie nie spodziewalam. Nie wiem jak mozna cos takiego nominowac do jakiejkolwiek nagrody i jak mozna byc tak chorym, zeby cos takiego nakrecic??? A moze ja niedzisiejsza jestem? Nie wiem, ale cieszylam sie, ze dolecielismy do Detroit zanim to cos sie skonczylo.

wolf_of_wall_street_ver3

I tyle tych moich podniebnych seansow. O filmach z trawnika bedzie w sierpniu, jak juz festiwal sie skonczy:D

A na koniec pewna ciekawostka xxx. W maju mialam ambitne plany i chcialam nieco poxxx na lotnisku we Frankfurcie. W koncu co tu robic przez 6h? Nie udalo sie, bo jednak wykonczylam sie taszczac i kopiac moj podreczny:( No i korzystalam tez z darmowego neta i gadalam z rodzinka na skypie:D Ale, ale, bylam przygotowana i juz w mojej “dziurze” zapakowalam do torebki taki zestaw.

DSC01036

Ladny, nie?:P Ale najwazniejsze dla Was info znajduje sie na drugim zdjeciu. Mialam ze soba tepa igle i takie ustrojstwo do ciecia.

DSC01039

Bylam juz nawet przygotowana, ze mi je kaza wyrzucic, ale nie! W Detroit nikt mi nic nie powiedzial, a we Frankfurcie bardziej ich zaciekawila mala puszka pelna kolczykow niz ta igla. Takze jesli chcecie haftowac w samolocie czy na lotnisku, to przynajmniej na tej trasie (Detroit-Frankfurt-Katowice) Wam nic nie grozi:D

 

Hmm, dzis mija dokladnie 6 lat jak przylecialam do Stanow. 17 lipca 2008 roku wylecialam z Katowic i wysiadlam z trzeciego samolotu w Michigan. Wlasciwie to prawie o tej samej godzinie co koncze pisac ten wpis. Nigdy nie myslalam, ze bede tu tak dlugo.

 

Oki, to tyle na dzis. Zdjecia sie koncza, ostatnia probke czas wstrzyknac do instrumentu, a pozniej isc na obrone kolezanki. Trzymajcie sie!

 

Dziekuje za odwiedziny i komentarze:)

 

myszkowato – Motywacje to ja czerpie z innych zrodel:P A gazetki glownie w Polsce, wiec macac juz ich nie moge:(

iss-ola – Ciekawy pomysl:) Choc ja to z tych, co uzywaja malej kosmetyczki z Rossmana:)

damar5 – A teraz mi sie przypomnialo, ze nawet bez instrukcji udal mi sie dwustronny blackwork! Twoj wisiorek z motylkiem, nie? :)

emilya5 - :D Ja to mam zawsze “brudy” zapakowane do osobnej reklamowki:P

 

Najpierw katastrofa, a pozniej sukces :P

$
0
0

Oj, jak ja sie nameczylam z dwoma malymi hafcikami! Juz myslalam, ze do kosza trafia, ale udalo sie je uratowac:D

A zaczelo sie od hafcikow, ktore juz wpadly mi w oko ponad rok temu. W Cross Stitch Crazy nr 174 bylo kilka stron z serduszkami i az 3 mi sie spodobaly. Serce z serc juz dawno zamienilam w igielnik w metalowej puszce, a dwa serca z backstitchami dalej siedzialy mi w glowie i domagaly sie wyhaftowania:)

DSC02051

Serduszka to jeden z ulubionych motywow Matkasa, a milosc do czarnego koloru po niej wlasnie odziedziczylam, wiec sprawa byla prosta, przynajmniej w wyborze. Serca jak widac w oryginale rozowe, blee:P Wiec siegnelam po moja ulubiona srebrna nic DMC w szpulce i zabralam sie za haftowanie. Nie mam jakos zdjec samych haftow, ale poszlo szybko i sprawnie. Wyhaftowalam tylko i wylacznie backstitche, podarowalam sobie xxx i french knoty. Wyszlo wg mnie super:) A pozniej zaczela sie tragedia:(

Juz dawno temu, ktoras paczka z ebaya zawierala naparstki zapakowane w plastikowe serca. I tak sobie wymyslilam, ze nakleje moje serca na te wlasnie plastiki. Kupilam odpowiedni klej do tkanin i plastikow, poczytalam jeszcze na blogu Gochy jak sie to robi i zabralam sie za klejenie. Klej jak widac sporo uzywany:P Przydal sie pozniej do moich jeansowych ramek:)

DSC02047

Na czym polegala katastrofa? Ano klej pomimo, ze mial laczyc material z plastikiem i nie zostawiac plam po wyschnieciu… no coz, jako tako kleil, powiedzmy w 80%, ale takie plamy jakie zostawil to az plakac mi sie chcialo:( Na czarnej kanwie bylo wszystkie biale ciapki widac:( Jednak z zimna krwia sprobowalam uratowac moja prace. Kran z zimna woda pomogl i znowu mialam haft i plastikowe serce osobno. Pozniej namaczalam go jeszcze kilka razy w miseczce z zimna woda i pozbylam sie w calosci kleju. I tu taka mala dygresja. Nie wiem jak dokladnie niektore z Was piora swoje prace, ale moje serca (bo mialam dwa podejscia do klejenia) wygladaly jak z gardla wyjete:( A tylko je namaczalam w zimnej wodzie, nie szorowalam, nie gniotlam ani nie wyciskalam, zostawilam do wyschniecia na reczniku. I tym razem juz wiem, ze nic mnie nie przymusi do zbednego prania moich prac. Widok byl koszmarny i po delikatnym prasowaniu, ze wzgledu na metalizowana nitke, prawie nic sie nie polepszylo:(

No, ale jak juz zaczelam o koszmarze, to gdzie ten sukces? W miedzyczasie zaczelam haftowanie innego obrazka (bedzie w nastepnym wpisie xxx), ktory od samego poczatku zamierzalam wykonczyc w taki a nie inny sposob i dlatego stwierdzilam, ze serca tak samo wykoncze. W tym selu kupilam nitke transparentna firmy Coats i sznurek ozdobny.

DSC01051

Ten fioletowy to wlasnie kupiony specjalnie do innej pracy, a srebrny juz dawno temu kupilam w Michaelsie i czekal wlasnie na takie rozwiazanie. Nitka musze powiedziec, ze w koncu swietnie sie spisala:)

DSC01052

Zanim jeszcze doszlam do przyszywania sznurka, musialam przykleic serca do kartonika. Nie mialam jednak zadnego wykroju do kartonikow, a ze sama pewnie jakiegos koslawca wycielabym to poszlam na latwizne. Serca haftowalam na kanwie 14ct i ich wymiar koncowy byl prawie identyczny co wzor w gazetce. No to sprytna Piegucha wymyslila, ze po prostu wytnie sobie ten wzor i bedzie wykroj do kartonikow:) Pomysl banalnie prosty, a jaki skuteczny!

DSC02049

Tak, tu klej juz dobrze dzialal:P Aby serce bylo plaskie i niezbyt tlusciutkie, przykleilam hafcik bezposrednio do kartonika. Na noc pod ciezkie ksiazki i wreszcie sie wyprostowal i wygladal w miare normalnie. Oj, nigdy wiecej prania!

I tak wlasnie moje ocalone hafciki wygladaly w drodze do Polski. Jak widzialyscie przy jeansowych ramkach, widzicie tu i zobaczycie jeszcze przy kolejnej pracy, nakleilam sie przed wylotem do domu:P Dlatego juz na zszywanie zabraklo mi czasu:(

Oba serca rozne, czyli tak jak lubimy z Matkasem:) Mnie bardziej podoba sie to.

DSC01049

A mamie to:)

DSC01047

Do Polski hafty przylecialy sklejone razem w jedna calosc, zostalo mi juz tylko zszywanie. Hmm, do niego zabralam sie, jak to zwykle u mnie bywa, na ostatnia chwile:P W piatek po poludniu wrocilismy z Grecji, we wtorek nad ranem wylatywalam do Hameryki, a za serca zabralam sie w niedziele w nocy, a wlasciwie to w poniedzialek, bo bylo juz kolo 1 w nocy:P

Moze super hiper nie wyszlo, ale jak na pierwszy raz jestem calkiem z siebie zadowolona:) Nitki transparentnej prawie nie widac, bo nie tylko ma taka nazwe, ale i wbijalam sie w sznurek, zeby nie popsuc wszystkiego zszywaniem na okretke. Najmniej podoba mi sie zakonczenie calosci, tzn. gdzie mam wszystkie koncowki (na samej gorze serca), ale tu wlasnie ta gora sama z siebie byla utrudnieniem.

To pare zblizen, zebym nie byla goloslowna:P

DSC01212

DSC01217

DSC01219

DSC01220

DSC01223

DSC01225

DSC01226

DSC01228

DSC01230

Serce oczywiscie, ze spodobalo sie mojej najwiekszej fance:) I od czerwca wisi juz na scianie nad lozkiem rodzicow:)

DSC01201

DSC01204

DSC01206

DSC01208

To przy okazji pokaze co wisi nieco dalej, na tej samej scianie nad tym samym lozkiem:P Zwlaszcza, ze zbliza sie kolejna rocznica:D Matkas sama, jak mnie akurat nie bylo w domu, oprawila hafcik ode mnie i od razu przybila tez gwozdzia. A ramke kupowalysmy razem rok temu, czyli zanim jeszcze powstal hafcik. Hmm, cos z tym mamy z Matkasem, ze moje hafty potrafimy zaczac od kupowania ramek:P

DSC01112

To tyle na dzis. Jestem w polowie probek, wiec jeszcze kilka godzin posiedze w labie, ale zdjec mam tylko na taki wpis:P Trzymajcie sie! Udanej reszty weekendu:)

 

Dziekuje za odwiedziny. A wytrzymalym na moje wielkie chwalipiectwo za komentarze:D

 

ela-haft – Moj tata tez ma lustrzanke i nawet proponowal mi, zebym ja wziela ze soba do Stanow, ale jednak taki maly “idiotenaparat” sprawdza sie lepiej w codziennym fotografowaniu:) Tym taty cackiem to robilam wlasnie wspolne zdjecia starego i nowego modelu:P I jak z niedosytem po tym wpisie? :)

ella1101 – Uff, czyli nie tylko mnie uszy puchna:)

damar5 – Mnie wpisy ratuja ostatnio przed zasypianiem w czasie kilkugodzinnych pomiarow w labie:D Jak robie jedna rzecz to sie nudze i mnie sennosc bierze, a jak 2-3 w tym samym czasie to juz co innego. Bo nawet krazenie po wydziale co 15 minut po nowa probke mnie tak nie rozbudza jak pisanie nowego wpisu do Pieguchowa:) No i ja dosyc szybko pisze, co sama wiesz z naszych rozmow na gg. “Babciu”, to nie sennosc tylko skleroza w Twoim wieku:P

 

Viewing all 390 articles
Browse latest View live